aktualności
Lampard: Podziwiam kunszt Klinsmanna
Pomocnik Chelsea Frank Lampard chciałby, żeby Jose Mourinho rządził na Stamford Bridge najdłużej jak się da.
Gdyby jednak kiedyś musiał odejść, zdaniem Anglika idealnym następcą Portugalczyka byłby Jürgen Klinsmann.
Na Wyspach wciąż spekuluje się o konflikcie właściciela "The Blues", Romana Abramowicza z kontrowersyjnym trenerem. Choć Chelsea wciąż ma szansę na "poczwórną koronę" (mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii i Ligi Angielskiej oraz Ligę Mistrzów) mówi się, że Mourinho zostanie zwolniony bez względu na wynik.
Wśród ewentualnych następców wymieniano Guusa Hiddinka, trenera Rosji i znajomego Abramowicza. Teraz Lampard dorzucił nazwisko Klinsmanna, który na ostatnim mundialu poprowadził reprezentację Niemiec do trzeciego miejsca.
Był moim idolem jeszcze jako piłkarz. Podziwiałem go w Tottenhamie, choć nie kibicowałem tej drużynie. Ale jeszcze bardziej szanuję go jako trenera. Pokazał, że ma wielką klasę i charakter największych.
Przed i w trakcie mundialu działał pod wielką presją całego narodu. Mimo to w wielkim stylu odpowiadał krytykom. A Niemcy pod jego wodzą jak dla mnie okazały się rewelacją turnieju - stwierdził Lampard w wywiadzie dla "Bild am Sonntag".
Przybycia "Klinsiego" na Stamford Bridge na pewno życzyłby sobie także partner Lamparda w pomocy Chelsea, Michael Ballack, którego Klinsmann uczynił kapitanem reprezentacji Niemiec.
Reklama:
Oceń tego newsa: