aktualności
Ancelotti: Od piłkarzy oczekuję furii
Za czasów swojej kariery piłkarskiej, Ancelotti jako pomocnik słynął ze swojej bezkompromisowości a jego najgłośniejszym zatargiem był ten z Graeme Souness do którego dochodziło zawsze w meczach Milanu z Sampdorią.
Kiedy byłem graczem, nie zawsze byłem spokojny. Na boisku zamieniałem się w boksera. Nie zamierzałem oddawać przeciwnikowi piędzi ziemi bez walki i oczekuję tego samego od piłkarzy, którzy są teraz moimi podopiecznymi - zapowiada Ancelotti.
Pamiętam swoją walkę w jednym meczu z brytyjskim piłkarzemGraeme Sounessem - to był bardzo trudny mecz. On był silny, tak silny jak żelazo, jednak ta walka nas cieszyła. Zaangażowanie - tego oczekuję po piłce nożnej. Musisz walczyć o prawo do sukcesu - ciągnie włoski trener.
To dobry temat, aby przywołać zachowanie Didiera Drogby w półfinałowym meczu Ligi Mistrzów Chelsea z Barceloną z tego roku.
Byłem piłkarzem więc wiem, że takie rzeczy mogą się zdarzyć w ferworze walki. Twój umysł wtedy wrze. Oczywiście, to nie była dobra rzecz, jednak to się zdarza.
Drogba ostatecznie został zawieszony na cztery spotkania Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
Stracić Drogbę na cztery mecze to nie jest łatwa sprawa. To dla nas rozczarowanie.Zwycięstwo w Lidze Mistrzów - po to tu jestem.
Wygrywałem ten puchar dwa razy jako piłkarz i dwa razy jako trener. Chelsea w ostatnich 6 latach pięć razy zakwalifikowała się do półfinałów - przypomina trener.
Carlo opowiedział też o stosunkach, jakie ma z największym rywalem ligowym Chelsea - Alexem Fergusonem.
Mamy dobre relacje. Kiedy spotkaliśmy się ostatnio w Manchesterze, wypiliśmy po czerwonym winie. To będzie ekscytujące, móc rywalizować z United. Już 9 sierpnia zagramy o Tarczę Wspólnoty na Wembley, chcę zdobyć wiele pozytywnych wrażeń z tego meczu. Jednak to piłka nożna a nie wojna. Nie chcę mówić o Fergusonie teraz, przed moją pracą, pogadamy o nim 9 sierpnia.
Przeciwko United grałem będąc w Mediolanie i wspominam te pojedynki pozytywnie, ale każdy mecz to inna historia. Nie wiem zbyt wiele o jego gierkach psychologicznych, ale uważam, ironia jest bardzo ważna - twierdzi Ancelotti.
Moje metoda pracy kształtuje każdy dzień. Lubię pracować z zawodnikami i nadzorować treningi. To jest moja pasja. Ważne jest, aby wspólnie z piłkarzami pracować i razem z nimi pchać klub do przodu.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Fiolik12.07.2009 16:17
Też ostatnio zmienił się mój stosunek do Ancelottiego. Zaczynam w niego wierzyć. Myślę, że będzie miał dużo satysfakcji z pracy, bo nasi gracze to prawdziwi wojownicy.
k51712.07.2009 12:22
Jak przychodził do nas bardzo sie denrwowalem ze bedzie pracowal na SB. Mowilem ,,po co nam ten Ancelotti?'' Teraz zmienilem do niego stosunek. Wydaje mi sie ze z nim osiagniemy nie jeden puchar
kezman9512.07.2009 10:48
mam nadzeję że nas do czegoś doprowadzi a nie że pół roku popracuje i wyleci
KoSi_9512.07.2009 10:46
kazdy zawodnik musi dawac z sibie wszystko i zostawiac serce na boisku ! .. Carletto dobrze to powiedzie wzgledem Drogby " Twój umysł wtedy wrze " .. oby mial jak najlepsze relacje z pilkarzami !.. prowadz nas do sukcesu !