aktualności
Ancelotti o pracy w Anglii
W Anglii sędziuje się inaczej niż w Europie czy Włoszech. Tutaj arbiter pozwala na więcej - ocenia Ancelotti.
We Włoszech jest inaczej, jest dużo interakcji w grze. Na wyspach sędzia gwiżdże 35 - 40 razy na mecz, we Włoszech jest to 60 - 65 razy w spotkaniu. To nie jest dobra droga - ciągnie szkoleniowiec Chelsea.
Swojego rodzaju "łącznikiem" między Carlo Ancelottim a zespołem i angielską piłką jest jego asystent Ray Wilkins, który w przeszłości grał w Milanie i Serie A a od roku związany jest z posadą drugiego trenera 'The Blues'.
Ray to ważna osoba w moim sztabie szkoleniowym. Pracuje w Chelsea od dłuższego czasu, zna tych piłkarzy. Co dla mnie ważne, zna również język włoski, choć ja sam zamierzam mówić do swoich podopiecznych tylko w języku angielskim - kończy trener 'The Blues'.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kezman9513.07.2009 18:20
zobaczymy jak się spisze na Tourde w USA
KoSi_9513.07.2009 15:57
noo tylko zeby sie nie zdziwil jak typowi noge polamia , a sedzie nie gwizdnie xD.. do konca sierpnia juz bedzie smgal po Angielsku doskonale ;)
Nieznany13.07.2009 15:05
Ja też.
Shinjix13.07.2009 13:34
Zaczynam go lubić... :)