Ożywił Chelsea, ożywi także Lechię?

Słynny izraelski menedżer będzie robił interesy z klubem Andrzeja Kuchara Jeden z najpotężniejszych menedżerów piłkarskich na świecie Pini Zahavi chce robić interesy z Lechią Gdańsk.

Człowiek, który namówił Romana Abramowicza do inwestowania w Chelsea, przyleciał do Polski w towarzystwie innego znanego menedżera Michaela Segeva. Wieczorem spotkał się z szefami gdańskiego klubu.

Obecna wizyta Zahaviego, którego polscy kibice znają ze współpracy z Jerzym Engelem w czasach, kiedy zdobywał mistrzostwo Polski z Polonią Warszawa, owiana jest tajemnicą.
Władze klubu nie chcą jej w żaden sposób komentować, ale właściciel Lechii Andrzej Kuchar już kilkanaście dni temu przyznał, że szykuje dla swojego klubu niespodziankę.
Jeszcze w tym roku chcemy podpisać kontrakt z dużą agencją menedżerską - zapowiadał.

Teraz już wiemy, że chodzi o agencję Zahaviego. Izraelczyk przybył do Gdańska na dwa dni, aby dopinać szczegóły zaplanowanej transakcji. Być może jeszcze w tym miesiącu zostanie zawarta umowa.

Zahavi to człowiek, który miał spory udział przy przejmowaniu Chelsea Londyn przez Romana Abramowicza. To również on przekonał innego multimilionera ze wschodu, Aleksandra Gajdamaka, by zainwestował w Portsmouth. W tym klubie dyrektorem sportowym jest teraz Avram Grant, czyli kolejny człowiek kojarzony z Zahavim.

Ale pojawienie się znanego menedżera w Lechii nie oznacza, że właśnie Avram Grant obejmie zespół prowadzony obecnie przez Tomasza Kafarskiego, choć docelowo nie można wykluczać również takiego scenariusza. Natomiast łatwo można sobie wyobrazić, że istotą umowy jest współpraca przy sprowadzaniu do Lechii piłkarzy należących do ?stajni" Zahaviego.