aktualności
Wywiad z Miroslavem Stochem (listopad 2009)
Słowacki pomocnik debiut w seniorskiej drużynie Chelsea ma już za sobą, mimo to na początku sezonu został wypożyczony przez klub ze Stamford Bridge do holenderskiego FC Twente, który obecnie jest liderem Eredivsie.
Nie gorzej wygląda sytuacja Stocha w reprezentacji, która zagwarantowała sobie udział na przyszłorocznych Mistrzostwach Świata.
Mogę powiedzieć, że czuję się szczęśliwy. Twente radzi sobie dobrze, wygrywamy a ja dostaję szansę występu w każdym spotkaniu. Właśnie po to przyjechałem do Holandii. Do tej pory opuściłem tylko jeden mecz z Feyenoordem Rotterdam, jednak miałem wówczas uraz - opowiada młody pomocnik.
Jak do tej pory strzeliłem w Twente sześć bramek: cztery w lidze i dwie w Lidze Europy. Nie wiem, czy jestem lepszym graczem, ale mam nadzieję, że tak. Muszę poprawić wiele rzeczy, ale jestem coraz pewnej dzięki doświadczeniu, jakie tu zdobywam - ciągnie Stoch.

Gramy tu ustawieniem 4-3-3. Początkowo występowałem na prawym skrzydle, jednak po kilku meczach trener przeniósł mnie na lewą stronę. Chyba bardziej mi to pasuje. Mogę dośrodkowywać piłkę i strzelać z prawej nogi lub zejść na zewnątrz i uderzać z lewej - opowiada pomocnik.
Liga holenderska ma swoją specyfikę, która ujawniła się po raz kolejny w obecnym sezonie. Wielka Trójka, czyli Ajax, PSV i Feyenoord w ubiegłym roku została pobita przez AZ Alkmaar, jednak obecnie ten klub znajduje się w dole tabeli w odróżnieniu od FC Twente, które słabo radziło sobie w ubiegłym sezonie.
Stoch wspiera napastników, którymi są Blaise Nkufo i nowo pozyskany Bryan Ruiz. Szkoleniowcem całej drużyny jest były selekcjoner Anglii, Steve McClaren, który po dymisji skierował się do Holandii - podobnie jak inny były selekcjoner 'Trzech Lwów', Bobby Robson.
Od pierwszej chwili, w której się tu znalazłem, polubiłem McClarena. To dobry menadżer zarówno na boisku, jak i poza nim. To ważne aby mieć za sobą kogoś, o kim wiesz, że to dobry fachowiec. Tutaj każdy lubi jego styl - opowiada Słowak.
Rozmawia ze mną po angielsku, zresztą w szatni jest to powszechnie używany język. To dla mnie wielki pozytyw, ponieważ język holenderski jest zbyt trudny. Nie rozumiem go w ogóle! Nasze sukcesy powodują, że o FC Twente jest głośno w gazetach i telewizji, jednak wiemy, że wciąż musimy ciężko pracować - ciągnie Stoch.
Naszym najlepszym snajperem jest Blaise. To dobry napastnik, jednak gramy jak zespół, ciężko pracujemy zaś w tym sezonie kilka razy wygrywaliśmy spotkania w ostatniej minucie meczu. Remisujemy 2:2 czy 1:1 i zdobywamy zwycięskiego gola w doliczonym czasie - zdarzyło się to trzy czy cztery razy w tym sezonie. Staramy się ciężko pracować i grać do ostatniej minuty. Mamy naprawdę dobry zespół - ocenia piłkarz.
Najlepszą liga na świecie jest dla mnie angielska Premier League, jednak i tutaj w Holandii poziom idzie w górę. W Anglii, kiedy Chelsea gra na swoim stadionie spotkanie z zespołami typu Stoke czy Hull, wie, że będą się one bronić. W Holandii jest inaczej, kiedy mniejsze drużyny do nas przyjeżdżają, starają się grać w piłkę i atakują. To jest zasadnicza różnica.

Awans Słowacji do Mistrzostw Świata sprawia, że będziemy mogli oglądać Miroslava Stocha w meczach w RPA. Gorzej powiodło się Czechom, którzy przecież ze Słowakami tworzyli kilka lat temu jeden naród.
Byliśmy bezpośrednimi rywalami w grupie, jednak nie wiem co kibice Czech myślą o swoim zespole. Być może są zadowoleni z naszego awansu? Jeśli pokonalibyśmy Słowenię, Czesi graliby w barażach, jednak przegraliśmy. Oczywiście nie było to nic celowego! - zastrzega Słowak.
Pojechaliśmy do Słowenii po raz pierwszy w historii naszej reprezentacji, wszyscy byli podekscytowani. W ostatnich spotkaniach naszej reprezentacji grałem od pierwszej minuty, co jest oczywiście dla mnie wielkim pozytywem i daje mi doświadczenie na arenie międzynarodowej. Mam nadzieję, że pojawię się w składzie kadry na Mistrzostwa Świata i zagram - ciągnie Stoch.
Śledzę mecze Chelsea, również wyniki zespołu rezerw. Wiem o wszystkim, co dzieje się w zespole. Kontaktuję się z niektórymi chłopakami rezerw, jak Carlem Magnay, Nana i Milanem Lalkovicem. Po każdym meczu Twente Frank Arnesen dzwoni do mnie i pyta jak mi poszło. Mam z nim znakomite stosunki - twierdzi Słowak.
Nie wiem, czy uda mi się odwiedzić klub. Mam trochę wolnych dni na Święta, jednak zamierzam pojechać w rodzinne strony, a w styczniu znów muszę być w Holandii. Możliwość wyjazdów jest trudna, kiedy grasz w czwartek i niedzielę. Jeśli będzie okazja, odwiedzę Londyn, z pewnością pojawię się tam po zakończeniu sezonu.
Być może zobaczymy Stocha w Anglii nieco wcześniej, dzięki rozgrywkom Ligi Europejskiej.
W przyszłym tygodniu w Lidze gramy z Fenerbahce, ale zabraknie mnie na tym spotkaniu wobec kartkowego zawieszenia. Musimy zmierzyć się jeszcze z trzema klubami aby wiedzieć, kogo ześle nam później los. Być może trafimy na Liverpool? - kończy piłkarz.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Filipek03.06.2010 14:31
No i się nam chłopak rozwinął!
KoSi_9526.11.2009 20:53
Ja caly czas sledze jego poczynania w Twente.. chlopak radzi sobie swietnie i mam nadzieje,ze gdy wroci do Chelsea bedzie robil to samo.. na poczatku nie bylem do niego przekonany.. bardziej do Sahara czy Sinclaira ,ale po kilku meczach w lidze Holenderskiej zmienilem moj stosunek do niego ;).. jezeli wroci to Carlo bedzie mial spory dylemat jezeli chodzi o mlodych zawodnikow.. jest przeciez Di Santo,Borini,Sturridge,Sinclair,Kakuta no i wlasnie Stoch .. tak wiec dobrze patrzy mi sie w przyszlosc ![]()
PuTaJK26.11.2009 19:48
jak chce to można by go jeszcze na rok wypożyczyć do FC Twente jeśli tam mu idzie bo szkoda żeby siedział w Chelsea i w ogóle nie grał, talent ma więc niech się ogrywa tam a jak przyjdzie na niego czas to kto wie może będzei gwiazda w Chelsea i reprezentacji ^^
Miley26.11.2009 18:52
"Być może trafimy na Liverpool? - kończy piłkarz." hahahhaha xD to jest cytat tygodnia ;D hahaa xD nie no ale live rlz haha :D
greg26.11.2009 17:24
Ha! Otóż to - zrezygnować z kupna gwiazd, sięgnąć po własne kadry, dać szansę, ocenić. Stoch radzi sobie świetnie, tyle że jakoś ci którzy sprawdzają się w Holandii niekoniecznie robią to w Anglii. Był przecież chyba Sahar, choć i jemu szans dużych nie dano. Kalou też był gwiazdą a u nas raczej grzeje ławę. Ale próbować trzeba!



