aktualności
Carvalho: Nauczyłem się grać w powietrzu
Dorastałem w Portugalii, gdzie masz więcej czasu na zabawę z piłką. Ale psychicznie trzeba dojrzeć do tego, aby podjąć pewne decyzje. Czasami najlepszym sposobem zażegnania niebezpieczeństwa pod własną bramką jest wykopanie piłki w trybuny, zamiast próba dryblingu - rozpoczyna nasz obrońca, od pięciu lat grający w Chelsea.
Wolę kontrolować futbolówkę, próbować nią grać. Nie tylko ja, wszyscy w Chelsea wolą pograć piłką, jednak czasem trzeba wybrać i wykopać ją poza boisko aby zmniejszyć presję. Oczywiście w Portugalii również tak robiliśmy. Mimo wszystko staram się tego unikać, jeśli nie ma takiej specjalnej potrzeby. Kiedy byłem młody, podczas nauki gry w defensywie popełniłem kilka błędów, teraz jednak wiem, że kiedy sytuacja jest mocno niebezpieczna, najważniejsze jest to, aby nie podejmować zbędnego ryzyka w pobliżu własnego pola karnego - opowiada Carvalho.
Mam swój własny rodzaj taktyki i własną jakość. Lubię więcej pograć piłką niż normalnie robią to środkowi obrońcy, jednak tutaj w Anglii musiałem nauczyć się rywalizować o piłkę w powietrzu z większymi niż ja graczami zespołu rywala. To właśnie w Chelsea ciężko pracowaliśmy nad wygrywaniem pojedynków w powietrzu, teraz wygląda to zdecydowanie lepiej. Nie jestem wysoki, jednak umiem skakać i radzę sobie z wielkimi facetami - uznał defensor.
Najważniejsze aby zespół był jednością - z czy bez piłki. Znamy się nawzajem bardzo dobrze, wiem, gdzie w danej chwili znajdzie się John Terry, a on wie to samo w stosunku do mnie. Mamy zawodników, którzy lubią się bawić i cieszyć się grą, kiedy posiadamy piłkę. Jednak w starciu z zespołem z wyższej półki musimy mieć zawodników, którzy są gotowi do walki - kończy Ricardo Carvalho.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chris.chelsea15.12.2009 18:34
Carvalho i Terry to bardzo dobrzy obrońcy, razem tworzą duet marzeń, tylko, że Ricardo ma już 31 lat i lepszy już nie będzie
saszka15.12.2009 16:25
ja uwazam ze Carvalho jest bardzo dobrym obronca zarowno w powietrzu jak i na dole