aktualności

Grant: W futbolu wszystko jest możliwe

dodał: admin 16.12.2009 06:50 źródło: The Sun

Avram Grant ma nadzieję, że jego Portsmouth skomplikuje sytuację Chelsea po dzisiejszym bezpośrednim starciu na Stamford Bridge.

W obecnym sezonie jedynie raz Chelsea straciła punkty na własnym stadionie, jednak miało to miejsce w poprzednim meczu, w którym w starciu z Evertonem padł remis 3:3. Ten wynik wpisuje się w słabszy okres 'The Blues' z ostatnich tygodni, z którego ma nadzieję skorzystać Avram Grant.

Jeśli nie wierzysz, że coś w sporcie wszystko jest możliwe, to być może powinienem zmienić pracę. Oczywiście Chelsea jest najlepszym zespołem w Anglii, grają dobry futbol, zwłaszcza na Stamford Bridge. To mocna drużyna, choć od czterech spotkań nie wygrała - mówi izraelski trener.

'The Blues' mają znakomitych piłkarzy. Stracili tylko dwa punkty w domowym spotkaniu od rozpoczęcia sezonu, jednak to jest piłka nożna i powinniśmy wierzyć że stać nas na wiele - ciągnie Grant.

To właśnie na Stamford Bridge obecny szkoleniowiec Portsmouth poprowadził Chelsea przeciwko Boltonowi w ostatnim ligowym meczu sezonu 2008, który okazał się jego ostatnim spotkaniem Premier League na Fulham Road.
W pierwszej połowie na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą Andrija Szewczenki, jednak Bolton zdołał zremisować dzięki bramce Matthew Taylora. Utrata punktów ostatecznie pogrzebała szanse Chelsea na mistrzowski tytuł.

Byłem bardzo zadowolony z postawy kibiców w ostatnich miesiącach tamtego sezonu, zwłaszcza podczas meczu z Boltonem. To było miłe, że nas wspierali. Myślę, że szanują to, co zrobiłem dla tego klubu.

Kibice nie byli dla mnie zbyt mili na początku mojej drogi trenerskiej w Chelsea. Nie mieli pojęcia kim jestem i skąd się wziąłem, jednak w ostatnich miesiącach ich nastawienie do mnie radykalnie się zmieniło. Nie mogę powiedzieć na ich temat ani jednego złego słowa. Po ostatnim meczu z Boltonem zostali na trybunach skandując moje imię. Szkoda, że nie miałem szansy się z nimi odpowiednio pożegnać - wspomina Grant.

Po mojej dymisji udało mi się skontaktować z większością zawodników i pracowników klubu a nawet kilkoma członkami zarządu, jednak nie ze wszystkimi - kończy trener.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama: