aktualności
Sturridge: Wracam do domu
To właśnie ojciec Daniela - David - był graczem Birmingham, choć nigdy nie wystąpił w zespole seniorskim tego klubu. Również jego wujek Dean grał w koszulce naszego rywala.
Tak, wracam do domu. Mój ojciec i wujek byli piłkarzami Birmingham. Ojciec nigdy nie zagrał na St Andrews ale mimo wszystko to dla mnie wielka okazja zagrać przeciwko klubowi, w którym grał mój tata. To będzie zupełnie wyjątkowe - mówi Sturridge.
Śledzę wyniki tego zespołu, podobnie jak Aston Villi, ponieważ kiedy byłem dzieckiem właśnie w tym zespole stawiałem pierwsze kroki. Zwracam również na nich uwagę, ponieważ moja rodzina kibicuje tym klubom. Obydwa zespoły radzą sobie bardzo dobrze. My jedziemy tam aby wygrać, ponieważ staramy się wygrać ligę i musimy pozostać na jej szczycie - ciągnie młody napastnik Chelsea.
Po frustrujących kilku pierwszych miesiącach sezonu, w których Sturridge zmagał się z urazami, dzisiejszy mecz będzie okazją do występu od pierwszej minuty spotkania.
Byłem bardzo szczęśliwy, gdy mogłem wyjść na boisko przeciwko West Hamowi. Urazy mi nie pomagały w występach, więc cieszę się, że mogłóem wreszcie się pokazać.
Brałem dodatkowe sesje z trenerami fitness co mi sporo pomogło. Mam nadzieję, że może to być dla mnie wielki miesiąc, zwłaszcza, że część piłkarzy wyjechało do Afryki a Nicolas Anelka ma kontuzję. Zamierzam mieć zimną głowę i ciężko pracować aby być gotowym, kiedy będę potrzebny - kończy Daniel Sturridge.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chris.chelsea26.12.2009 10:27
On ma duże aspiracje, myśle, że już za 2 lata będzie naszym podstawowym napastnikiem