aktualności
Chelsea odpiera zarzuty
Chelsea odpowiedziała na zarzuty prezydenta Realu Madryt Ramona Calderona, który uważa, że londyński klub winduje ceny na rynku transferowym.
Dyrektor ds. komunikacji The Blues Simon Greenberg przyznał, że klub musi czasem zapłacić więcej, ze względu na swoją markę.
Calderon stwierdził, że Chelsea wykorzystując swoją siłę finansową, płaci ogromne kwoty za piłkarzy, przez co stawia pod ścianą swoich rywali.
To problem, ceny są wysokie. To bardzo niebezpieczne - powiedział Calderon BBC Five Live.
Greenberg podkreślił, że pieniądze właściciela Chelsea Romana Abramowicza są inwestowane przede wszystkim w rozwój sportowy klubu.
Rynek jest otwarty, ale czasem musimy zapłacić więcej, bo jesteśmy Chelsea. Pieniądze, które wydaliśmy zostały zainwestowane w piłkę nożną - większość. Bardzo mała kwota z inwestycji Romana została wydana na kupienie klubu - powiedział Greenberg.
Chelsea od zmiany właściciela w 2003 roku wydała na transfery ponad 500 mln euro, kupując m.in. Andrieja Szewczenkę, Michaela Essiena, Didiera Drogbę czy Damiena Duffa za kilkadziesiąt milionów funtów.
Reklama:
Oceń tego newsa: