aktualności
Wywiad z Didierem Drogbą (styczeń 2010)
Nie potrzebujemy tego. I tak już odczuwamy ciśnienie naszych rodaków, którzy liczą na naszą wygraną. Każdy wie, że do tego aby daleko dojść w turnieju, potrzebne jest szczęście. Wierzymy, że stać nas na dobry wynik, w przeciwnym wypadku byśmy tu nie przyjeżdżali a ja zostałbym w Chelsea starając się strzelać bramki w Anglii - mówi Didier Drogba.
Ewentualna wygrana WKS nie przyjdzie jednak łatwo. Już w fazie grupowej rywalem zespołu Didiera będzie Ghana, Togo oraz Burkina Faso.
W meczu z Ghaną Drogba wspólnie z Kalou staną oko w oko naprzeciwko swojego klubowego kolegi Michaela Essiena, który wraca do gry po dłuższej rehabilitacji.
Mam nadzieję, że Essien nie będzie w formie. Żartuję! Potrzebujemy go też w Chelsea, miło będzie zagrać przeciwko niemu zagrać. Wolę widzieć go na murawie niż w gabinecie lekarskim. Myślę, że jego zespół bardzo go potrzebuje, on stanowi dużą część sukcesów Ghany, jakie odniosła w ostatnich latach - ciągnie snajper WKS.
Zarówno Ghana jak i WKS od dawna nie cieszyły się triumfem w PNA. Ghana po raz ostatni wygrała ten turniej w 1982, natomiast Wybrzeże Kości Słoniowej w 1992 roku.
Oglądałem ten finał we Francji, wygraliśmy w rzutach karnych, było chyba 12-11, w każdym bądź razie sporo jak na 'jedenastki'.
Mój kraj wygrał jedynie raz i od tego czasu upłynęło już wiele lat. Miło byłoby to powtórzyć, ale nie będzie to łatwe. Nikt w roli faworytów nei wymienia Kamerunu, Egiptu czy Tunezji, jednak to wciąż silne drużyny - uważa Drogba.
Zagramy naprawdę kilka ciężkich meczów, cięższych niż na boiskach Premier League zwłaszcza, że będą to gorsze boiska. Nie można przy tym zapominać o upale, będą również emocje związane z presją grania dla własnego kraju. Mimo wszystko jednak w ostatnich 10 latach infrastruktura się poprawiła, nie jest tak źle jak w przeszłości.
Jak się okazuje, wujek Drogby, Michel Goba brał udział w Pucharze Narodów Afryki w 1984 roku.
Mówił nam o swoich przeżyciach - to dobrze, że możemy liczyć na byłych piłkarzy, którzy są w stanie przekazać nam swoje doświadczenia, dzięki temu możemy się wiele nauczyć.
Choć Didier z pewnością jest bardzo doświadczonym graczem, dzięki swojej grze w finale i półfinałach Ligi Mistrzów i zdobyciu mistrzostw Anglii oraz wielu innych trofeów, piłkarz twierdzi, że nie musi przekazywać swojego doświadczenia swoim kolegom z reprezentacji.
Większość zawodników z moje drużyny gra w wielkich klubach gdzie wiele się nauczyli. To co mam do zrobienia jako kapitan, to utrzymanie nas w jedności - wyjaśnia Drogba.
W zespole WKS faktycznie można znaleźć znakomite nazwiska: bracia Toure, którzy grali w finałach Ligi Mistrzów czy Emmanuel Eboue. Takich zawodników szkoli Vahid Halilhodzic, Bośniak, który w przeszłości grał i trenował we Francji.
On ma we Francji wielką renomę, był królem strzelców tamtej ligi w 1980 roku, jest znakomitym trenerem.
Dobrze prowadził zespołu z drugiej ligi francuskiej, awansując do ekstraklasy. W Lidze Mistrzów grał z Paris St Germain i Lille. Jest dobrym menadżerem, ale różni się od Carlo Ancelottiego; ma francuską mentalność i reprezentuje inne podejście niż włoscy trenerzy - kończy Drogba.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kochanek09.06.2010 18:56
WKS
sebastian11122.01.2010 09:27
moze podniesie puchar
chris.chelsea05.01.2010 18:35
WKS i Ghana wyjdą :)
Drogba nadaje się na kapitana, mam nadzieję, że dotrze do finalu
Janczar05.01.2010 15:52
WKS-GHANA to może być finał przed finałem!!
Nuku05.01.2010 15:03
Też tak sądzę, ale mecz Ghana-WKS będzie naprawdę ciekawy! ;d
Mateusz9605.01.2010 14:56
Drogba kapitanem WKS - nie wiedziałem. Myślę, że z grupy wyjdzie WKS i Ghana.