aktualności
Essien wciąż daleko od Afryki
Wobec śnieżyc odwołano loty do Angolii, a tym samym możliwość dołączenia pomocnika Chelsea do swoich kolegów z reprezentacji Ghany. Prawdopodobnie Essien w podróż wybierze się dopiero jutro.
Piłkarz pojawił się w niedzielę na lotnisku Cabinda, jednak jego lot został odwołany. Obecna trasa jego podróży prawdopodobnie przebiegnie przez Portugalię do Angoli.
W poniedziałek Ghana miała rozegrać pierwszy mecz Pucharu Narodów Afryki z Togo, jednak wycofanie się kadry Adebayora z turnieju spowodowało, że Ghana miała wolne. Michael Essien i tak miał pauzować w tym spotkaniu i pojawić się na murawie najwcześniej w starciu z Wybrzeżem Kości Słoniowej w piątek.
Opóźnienie w wylocie stawia pod znakiem zapytania rywalizację pomocnika Chelsea z innymi piłkarzami tej drużyny - Salomonem Kalou i Didierem Drogbą. Essien nie będzie miał bowiem zbyt wiele czasu, aby potrenować z własną reprezentacją, co w przypadku powrotu z miesięcznej kontuzji ma wielkie znaczenie.
Essien nie był w stanie wylecieć z Londynu w niedzielę. Zła pogoda spowodowała, że część lotów zostało odwołanych. Jesteśmy z nim w stałym kontakcie. Powinien do nas dołączyć w środę i być może zagra w naszym meczu otwarcia przeciwko Wybrzeżu Kości Słoniowej - powiedział rzecznik reprezentacji Ghany.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Moli_cfc12.01.2010 18:54
Ja sadze ze i tak pojedzie nawet za kilka dni poniewaz, przelozyli przeciez mecz Ghana-Togo to moze zostac troche dluzej w Londynie bo mecz ma chyba w nastepnym tygodniu.
saszka12.01.2010 15:36
jestem za tym zeby zostal najwidoczniej cos niejest mu dane zeby on sie tam znalazl
Janczar12.01.2010 15:05
Niech nie wyjeżdża to jest zbyt niebezpieczne!!!
chris.chelsea12.01.2010 14:11
A może jak już jest tak późno i ciągle jest w Londynie, to niech zostanie.
Troche sie o niego boje, wolałbym żeby nie wyjezdzał