aktualności
Malouda o meczu z Watford i Sunderlandem
Ci gracze to Florent Malouda, Ashley Cole, Jurij Żirkow i Daniel Sturridge, oraz dwaj młodzi Gael Kakuta i Nemanja Matic.
Sporo się o tym mówiło i faktycznie, chyba po raz pierwszy w mojej karierze aż tylu lewonożnych zawodników znalazło się w składzie zespołu. Wyszło jednak całkiem nieźle i dzięki temu stwarzaliśmy realne zagrożenie naszym rywalom. Dało nam wiele sytuacji podbramkowych, z których korzystaliśmy - mówi Malouda wspominając zwycięstwo 5:0.
Cały czas przemieszczaliśmy się po boisku, kiedy Ashley ruszał do przodu, ja starałem się zostać gdzieś w środku. Każdy grał na swojej pozycji, ale staraliśmy się zmieniać miejsce, dostaliśmy taką możliwość od trenera. Tym sposobem zachowywaliśmy równowagę i zamykaliśmy drogę do naszej bramki kiedy graliśmy w defensywie - opowiada pomocnik.
Każdy zespół, który do nas przyjeżdża ma problem, ponieważ nie wie, kto z nas zagra. W składzie mamy wiele możliwości. Stworzyliśmy spore zagrożenie Watfordowi grając lewonożnymi piłkarzami. Mogliśmy dośrodkowywać i strzelać z dystansu, a wygląda to nieco inaczej niż w przypadku typowych, prawonożnych zawodników. To dało nam więcej swobody, a to ważne zwłaszcza w domowym meczu, kiedy zwykle rywal więcej uwagi poświęca swojej defensywie - wyjaśnia Malouda.
W ostatnim czasie słynny "diament" Ancelottiego zmienił się w ustawienie 4-3-3.
Ludzie skupiają się na naszej formacji, ale ogólne ustawienie raczej się nie zmienia. Mówi się, że gramy 4-3-3, tymczasem w obronie mamy ten sam system, którym graliśmy z Watford - typowa choinka. Kiedy mieliśmy piłkę, być może było to 4-3-3, jednak przede wszystkim staraliśmy się o swobodę na boisku.
Staramy się stworzyć przestrzeń między obrońcami rywala, więc musimy grac dosyć szeroko. Lewonożni piłkarze powodują też większe użycie skrzydeł, jednak system wciąż jest ten sam - udowadnia Francuz.
W ostatnim czasie mieliśmy wiele dni, które mogliśmy przeznaczyć na treningi. Pracowaliśmy ciężko, a w tym tygodniu śnieg został odgarnięty z boiska, tak więc pozwoliło nam to na solidne przygotowania na mecz z Sunderlandem. Nie zagraliśmy w ostatni weekend, z kolei nasi najwięksi rywale potracili punkty, więc dzięki temu utrzymaliśmy się na pozycji lidera. W sobotę na Stamford Bridge zagraliśmy mecz jedenastu na jedenastu a później otrzymaliśmy dwa dni wolnego - opowiada Florent Malouda.
Podróż do Hull była niesamowita, na miejscu powitał nas napis "Witajcie w Hull". To było zabawne. Podróży można było uniknąć, jednak panowała dobra atmosfera. Wszyscy chłopcy byli rozczarowani zawieszeniem meczów ale potem wróciliśmy i było w porządku.
Jutrzejsze spotkanie? Pamiętamy pierwszy mecz z Sunderlandem, nie był łatwy: strzelili pierwszą bramkę i musieliśmy gonić wynik, ale zagraliśmy bardzo dobrze. Teraz gramy u siebie. To ciężki rywal do ogrania - uznał pomocnik.
W zespole Sunderlandu gra rodak i kolega Maloudy z Lyonu, Steed Malbranque.
Grałem z nim w reprezentacji U-17. To bardzo kreatywny gracz. Grał w centrum pomocy zaraz za napastnikami, teraz jest więcej wykorzystywany na skrzydle, ale w zasadzie to ofensywny piłkarz, zawsze stara się stworzyć szanse dzięki dobrym umiejętnościom opanowania piłki. On może pochwalić się dobrymi asystami. Graliśmy prawie na tej samej sytuacji, ja jednak miałem więcej możliwości obronnych. Steed jest taktycznie bardzo silny.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Mateusz9616.01.2010 10:14
o rany, aż tylu lewonożnych - myślałem że Sturridge jest prawo
KaM15.01.2010 16:44
Mamy chyba najwięcej lewonożnych zawodników od reszty klubów...
KoSi_9515.01.2010 15:23
Nie wiedzialem,ze az tylu lewonoznych zawodnikow mamy, ale to dobrze ;) Atmosfera jest wspaniala z tego co wiem ..Teraz trzeba tylko wygrywac swoje mecze
chris.chelsea15.01.2010 15:22
w meczu z Barcą jak zobaczyłem jego fryz to sie roześmiałem.
Matić jest lewonożny, nie wiedziałem
Janczar15.01.2010 15:16
On ma zawsze fajne fryzy xD
Nejdro15.01.2010 15:12
Malouda to super zawodnik smieszna mial fryzure w meczu z Barca rok temu