aktualności
Nikt nie przeżył katastrofy helikoptera...
Niestety - potwierdził się najczarniejszy scenariusz z zaginionym helikopterem wracającym z działaczami Chelsea po meczu z Liverpool.
Znaleziono wrak maszyny - zarówno pilot, jak i pasażerowie zgnięli...
Po meczu helikopter z czterema osobami na pokładzie wystartował z lotniska Johna Lennona w Liverpoolu. Jednym z pasażerów był właściciel maszyny 44-letni Philip Carter, honorowy wiceprezydent Chelsea, który w przeszłości sprawował także funkcję prezydenta Evertonu, a ostatnio był również właścicielem fimy sponsorującej Nottingham Forest.
Kilkanaście minut po północy helikopter zniknął z radarów. Natychmiast ogłoszono alarm i rozpoczęto poszukiwania.
Wrak maszyny znaleziono w środę rano w pobliżu miejscowości Peterborough. Policja poinformowała, że katastrofy nikt nie przeżył.
Reklama:
Oceń tego newsa: