aktualności
Środowe starcia w Premier League
Arsenal 1:0 Liverpool
The Reds jechali na Emirates Stadium z nadzieją na pierwsze w historii zwycięstwo na obiekcie Arsenalu. Obie drużyny podeszły do meczu ostrożnie. Jedyną bramkę strzelił Diaby wykorzystując dobrą wrzutkę Rosicky?ego.
W końcówce Ryan Babel trafił w poprzeczkę, ale wynik pozostał bez zmian.
Aston Villa 1:1 Manchester United
W przypadku pokonania Czerwonych Diabłów podopieczni O?Neila mieli szansę wskoczyć w tabeli na 4 miejsce. Manchester grał z kolei o zwycięstwo, aby wydrzeć Chelsea fotel lidera.
Już w 19 minucie meczu pięknym strzałem głową van der Sara pokonał Cuellar. United odpowiedziało bardzo szybko, już po 4 minutach doprowadzając do remisu. Bramkę zaliczono jako samobójczą, bowiem piłka odbiła się od Collinsa.
Warto odnotować czerwoną kartkę Naniego jeszcze w pierwszej połowie meczu i nie odgwizdaną dla Aston Villi jedenastkę w końcówce spotkania.
West Ham 2:0 Birmingham
Młoty nie dały szans znakomitemu beniaminkowi Premier League i gładko pokonały Birmingham na Upton Park. Dzięki zwycięstwu West Ham wyszedł ze strefy spadkowej a Gianfranco Zola oddalił od siebie choć na chwilę spekulacje o zwolnieniu.
Wolverhampton 1:0 Tottenham
Tottenham sensacyjnie nie wykorzystał potknięć Liverpoolu i nie wskoczył na 4 miejsca w tabeli. Na drodze Kogutów stanęły Wilki, które nie przestraszyły się podopiecznych Redknappa i to oni będą się cieszyć z 3 punktów. Jedyną bramkę meczu zdobył w 27 minucie Jones.
Blackburn 1:0 Hull
W meczu drużyn ze środkowej części tabeli Blackburn nie bez problemów pokonało Tygrysy 1:0. Jedynego gola zdobył Myhill, pechowo trafiając do własnej bramki.
Przy prowadzeniu Blackburn goście stracili Boatenga, który obejrzał czerwoną kartkę i całą drugą połowę próbowali gonić wynik w osłabieniu.
Everton 2:1 Chelsea
Faworytem spotkania na Merseyside była oczywiście Chelsea i faktycznie to klub z Londynu wyszedł pierwszy na prowadzenie za sprawą Maloudy. Później jednak koncertowo zagrał Luis Saha, który doprowadził do wyrównania. Choć tuż przed przerwą zmarnował karnego, to w drugiej połowie zrehabilitował się zwycięską bramką.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM11.02.2010 21:47
Aston Villa powinna wygrać z mułami 2:1,mieli przecież karnego którego sędzia nie podyktował.(znowu jakieś oszustwo)
chris.chelsea11.02.2010 19:14
Wyniki bardzo dziwne.
Musimy się bardziej postarac w nastepnych meczach
saszka11.02.2010 09:41
No tak "MU" powinni sie tak naprawde cieszyc- bo tez mogli przegrac "wyzej"- aha BARDZO DUZE BRAWA dla P.Ceha jego duza zasluga ze my tez nie przegralismy "wyzej"
greg11.02.2010 09:07
Faktycznie trochę niespodziewane wyniki. Świetnie że United straciło punkty, bo gdyby nie to... brrr.....
Tottenham przegrał z Wilkami? Szok. Szkoda Birmingham, świetnie parli do przodu