aktualności
Mancini: Nie czuję presji
Celem City na obecny sezon jest wejście do pierwszej czwórki zespołów Premier League. Z pewnością każdy zdobyty punkt zespołu przy niedyspozycji Liverpoolu przybliża 'Citizens' do tego osiągnięcia.
Nie czuję presji. Pracowałem w Interze przez cztery lata. Po tym okresie niemożliwością jest dla mnie czuć jakąkolwiek presję. Jestem rozczarowany, ponieważ chciałem w tym sezonie wygrać jakieś trofeum. Ale koncentruję się na tym, by klub zajął czwarte miejsce ? dalej mamy szansę - nawiązuje do ostatniej porażki swojego zespołu w FA Cup Mancini.
Włoski trener stanie dziś naprzeciwko swojego dobrego znajomego z Serie A - Carlo Ancelottiego.
Carlo to mój dobry przyjaciel, wiele razy graliśmy razem dla reprezentacji. Mierzyłem się z nim przez 15 lat. To dobry człowiek i trener. Ma pod swoją opieką mocną drużynę.
Kiedy wspólnie graliśmy, nie myśleliśmy o przyszłości, lecz zna się on na piłce. Podobnie jak ja wiele lat grał na najwyższym poziomie i wiele wygrał we Włoszech. Biorąc to pod uwagę zgarnął on wiele doświadczenia i wie, jak to wykorzystać w swojej pracy - ciągnie Mancini.
Przed nami kolejny trudny mecz. Chelsea to czołowa drużyna i musimy się skoncentrować podobnie jak to miało miejsce w meczu z Liverpoolem. Jeżeli będziemy grali tak, jak momentami ze Stoke, to mamy szansę, ale musimy wykorzystywać nadarzające się okazje. Trzeba myśleć pozytywnie - kończy szkoleniowiec Manchesteru City.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM27.02.2010 13:07
Niechciałbym być na jego miejscu po dzisiejszym przegranym meczu z Chelsea.
Janczar27.02.2010 11:59
On niech sy weżnie Carling Cup
wygramy różnicą 1-dnej bbramki
Mieszko0527.02.2010 11:28
Dobrze gada Mancini.
Tylko on chciał mieć jakies trofeum :D
chris.chelsea27.02.2010 08:27
Mają większą szansę niż w meczu w grudniu, bo nie mamy Cecha, Ashleya, Zhirkova, ale za to gramy na naszym stadionie, a Stamford Bridge, to Twierdza niezdobyta :)
Wygramy 2:1