aktualności
Ancelotti nie szuka wymówek
Mistrzowie Włoch przesądzili o wyrzuceniu Chelsea za burtę rozgrywek UEFA Champions League dzięki bramce z 79 minuty autorstwa Samuela Eto'o.
Wdług Carlo Ancelottiego zespół Jose Mourinho zasłużył na wygraną.
Myślę, że lepiej zagraliśmy w pierwszym meczu a teraz nie potrafiliśmy powtórzyć tego obrazu, tym samym Inter zasłużył na zwycięstwo. Gratuluję tej drużynie - powiedział trener Chelsea.
Uważam, że nie zagraliśmy tak, jak to sobie zakładaliśmy. Inter wywarł presję na naszych słabszych pomocnikach i przez to stworzył nam sporo kłopotów. Nasz rywal zagrał bardzo dobry mecz, był silny w obronie i tworzył udane kontrataki, my zaś nie zagraliśmy tak, jak tego chcieliśmy - ciągnie Ancelotti.
Włoski szkoleniowiec odmówił komentarza w sprawie możliwych a nie odgwizdanych przez arbitra rzutów karnych dla Chelsea czy też zasadności ukarania Didiera Drogby czerwoną kartką.
Reklama:
Oceń tego newsa:
TiTo1517.03.2010 19:14
q7max a ja my grtalismy z barca na Camp Nou ?? 10 w obronie ;/ mi sie to osobiscie nie podobalo ! teraz tak zagral inter!
chris.chelsea17.03.2010 16:37
Kalou zgadzam się z Tobą
Mieszko0517.03.2010 07:08
heh
saszka17.03.2010 00:20
21Kalou- popieram to co napisales,bardzo madrze to napisales
Kunon17.03.2010 00:00
Legend człowieku o czym ty gadasz?? Pokora?? to właśnie jest pokora bo powiedział jak jest. Co miał powiedzieć że byliśmy zajebiści, lepsi od Interu?! zastanów się. Krytyka zawodników zostaje w szatni i nie wyrzuca się brudów przed kamerami. On na pewno skarcił drużynę w szatni i tam się to kończy.
q7max16.03.2010 23:52
Nie wiadomo za co czerwona kartka dla DROGBY .
Przecież to tamten skoczył drogbie na plecy a później się obalił.
Inter zagrał okropny futbol wręcz chciało się rzygać, gdy te cieniasy kładły się na trawę co 1 min.
Legend16.03.2010 23:44
on tak zawsze gada, że rywale grali lepiej, zero pokory, wg mnie powinien skrytykować pilkarzy, zeby wreszcie zrozumieli, ze maja grac lepiej, to my gramy, NIE MOZEMY GRAC W ZALEZNOSCI OD TEGO jak gra przeciwnik, patrzyc na siebie, a nie na wroga