aktualności
Wilkins: Roman chciał nas pokrzepić
To było bardzo pozytywne spotkanie. Przybycie Romana mogło tylko świadczyć o poparciu Abramowicza dla samych piłkarzy. Wszyscy byli zadowoleni z jego odwiedzin, to pokazuje, jak jest zaangażowany w klubowe sprawy - relacjonuje asystent Carlo Ancelottiego.
Kiedy przegrywamy to zaangażowanie jest pozytywnym czynnikiem. On jest bardzo blisko zawodników, wie w jaki sposób pracujemy, chciał nas pokrzepić przed nadchodzącym tygodniem. To nie było nic dramatycznego - opisuje wizytę Abramowicza w Cobham Wilkins.
Media twierdzą, że w lecie czeka Chelsea poważne przetasowanie w składzie, jednak drugi trener zauważa, że to normalna sprawa po zakończeniu sezonu.
Kiedy sezon się kończy, piłkarze zmieniają kluby - to normalna rzecz w futbolu.
Chelsea nie różni się od innych klubów. Chcemy się stale poprawiać, chcemy iść do przodu i jeśli to oznacza, że kilku zawodników się z nami pożegna, a kilku innych powitamy w szatni, to jest właśnie ścieżka rozwoju. W przypadku, kiedy jakiś talent będzie możliwy do przechwycenia, taki klub jak nasz z pewnością się w to zaangażuje - kończy Wilkins.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KaM22.03.2010 13:13
Transfery to konieczność !!!
Mieszko0521.03.2010 17:45
nOrmalka :D
KoSi_9521.03.2010 16:49
No i dobrze.Nie zaprzecza,ze beda transfery i na spokojnie mowi o odejsciu zawodnikow, a to moze oznaczac tylko jedno - transfery ;P
chris.chelsea21.03.2010 15:00
Muszą być transfery !