Kto do, a kto z dala od Chelsea wg. VisoR'a?

Sezon piłkarski w Europie zakończył się parę dni temu, gdy opadła wrzawa prasowa po zwycięstwie Interu nad Bayernem w Finale Ligi Mistrzów, branżowa prasa musiała się czymś zająć. A w okolicach lata najlepszym tematem jest zbliżające się okienko transferowe i rzeczy z nim związane

Modne są zwłaszcza rozmyślania nad tym "kto, gdzie, za ile i na ile". Jako, że Chelsea jest klubem dużym, oraz prowadzony przez prezesa, który w przeszłości nie raz grubszymi nominałami sypnął, nazwa Londyńskiego klubu przewija się w spekulacjach dość często...

Dzisiaj chciałbym odnieść się do spekulacji związanych z piłkarzami, o których mowa w ramach Chelsea. Nie będę pisał tylko o jego prawdopodobieństwie, ale chciałbym wspomnieć również o przydatności dla naszego zespołu, oraz jego opłacalności na polu "cena -> jakość". Co mi pozostaje? Ruszamy!


Sergio Aguero





Zięć Diego Maradony to piłkarz łączony z naszym klubem najsilniej. Argentyńczyk jest oczywiście uznawany za ogromny talent, który należy tylko odrobinę doszlifować i postawić z innymi klasowymi piłkarzami, aby tworzył jeden z trybików morderczej machiny, siejącej pożogę w polach karnych rywala. Jak jest naprawdę? Aguero talent ma, nie da się temu zaprzeczyć jak mocno byśmy nie próbowali tego uczynić. Jednak w.g. mnie czeka go jeszcze sporo pracy zanim stanie się piłkarzem naprawdę wybitnym. Może to ja mam jakiegoś pecha, albo coś ale Sergio swoją grą robił na mnie wrażenie w jednym na trzy oglądane mecze z jego udziałem. Wspomnę jednak, że w większości były to spotkania w ramach Ligii Europejskiej, wiec nie zdaje sobie sprawy z tego jak sprawuje się w Primera Division, ale z drugiej strony - teraz, kiedy Chelsea chcę podbić Ligę Mistrzów musi też spoglądać na to jak zawodnik prezentuję się na poletku większym niż krajowe.

A będzie do tego jeszcze jedna okazja - Mistrzostwa Świata w RPA, na które Aguero jedzie wraz z Argentyny. Oczywiście tutaj następuje mały konflikt interesów - ostatnio wydawałoby się, że Atletico pogodziło się z tym, że utraci swojego piłkarza i nie miał zamiaru zbytnio przeciwstawiać się jego transferowi do innego klubu. Czy powinniśmy skorzystać z okazji i złożyć na tego piłkarza ofertę teraz? W końcu darzy nas sympatią, więc mamy duże szanse, zwłaszcza jeśli ubiegniemy konkurencje...

I myślę, że włodarze Chelsea powinni się tym zawodnikiem zainteresować. Uważam, że Carlo mógłby wykorzystać go zarówno jako napastnika, który ma za zadanie strzelać bramki, jak i zawodnika trochę cofniętego, który ma rozprowadzać piłki i wspierać drugą linie w konstruowaniu akcji. Aguero może się jeszcze rozwinąć i może to być taki drugi Malouda. Nawet jeśli nie zachwyci na początku - warto będzie czekać na to czy w końcu rozkwitnie. Najważniejsze jest to, aby ustabilizował formę. Niepokoi trochę cena, którą klub z Madrytu dyktuje - mówi się o sumie w przedziale 40/50mln ?.

Prawdopodobieństwo : 8/10
Przydatność : 7/10
Opłacalność : 6/10


Gonzalo Higuain





I oto kolejny Argentyńczyk na naszej liście. Czyżby w tym roku czekał nas wielki exodus zawodników tego kraju ze swoich klubów? No cóż jeśli spojrzycie trochę dalej na listę wydaję się to wielce prawdopodobne... W każdym razie, równie wysokie może być prawdopodobieństwo tego, iż Higuain odejdzie z swojego obecnego klubu - Realu Madryt - gdzie indziej. Zarówno piłkarz jak i jego ojciec, który jest zarówno jego agentem, narzekają na pensje jaką młody napastnik otrzymuje. Nic dziwnego - zawodnik był ważnym punktem zespołu, a w stosunku do większości swoich kolegów zarabia grosze. A Madryt nie wydaję się być zainteresowany znacznym zwiększeniem pensji młodego zawodnika. Nawet Maradona całkiem niedawno klapnął coś na temat postawy Realu w stosunku do Gonzalo.

Czy to znaczy jednak, że jego przyjście do Chelsea jest wysoce prawdopodobne? Nie. O Higuaina będzie biła się imponująca grupa klubów. Do walki na pewno stanie Manchester City z Szejkowymi dolarami, oraz Manchester United, który ciągle poszukuję zastępcy dla Berbatova, a w kasie dalej spoczywa niemal 100mln otrzymane od Realu za C. Ronaldo. Walka o piłkarza będzie ostra i każdy będzie miał podobne szanse - zależy od wkładu. Należy pamiętać też, że równie dobrze Higuain może zostać w Madrycie...

A gdybyśmy go kupili - czy nam się przyda? Sądzę, że tak. Higuain naprawdę potrafi ustrzelić sporo goli (w 110 spotkaniach dla klubu z Madrytu zdobył ich 59), a i technicznie nie jest to piłkarz zły. Można by obawiać się o to czy poradziłby sobie w naszej lidze, ale należy pamiętać, że nie jest to piłkarz filigranowy, taki którego można miotać po całym boisku. Tylko ta cena... mówi się o 70mln ?... za dużo.




Javier Mascherano





No i ostatni z naszego południowo amerykańskiego trio. Jego obecność tutaj może wydawać się dziwna gdyż jest to pomocnik czysto defensywny, a chwilowo w składzie posiadamy sporą grupę piłkarzy zdatnych do gry na tej pozycji. Jego odejście jest jednak wysoce prawdopodobne, gdyż jego dotychczasowy pracodawca - Liverpool - ma za sobą bardzo nieudany sezon i zagra jedynie w Lidze Europejskiej. Żeby tego było mało - nic nie zapowiada, aby "The Reds" szybko poprawili swoją sytuacje. Dlatego pozostanie Mascherano na Anfield Road jest scenariuszem mało prawdopodobnym... jednak jego dojście do Chelsea też nie jest dla mnie zbyt pewne. Moim zdaniem jeśli Argentyńczyk gdzieś odejdzie do skieruję się do zupełnie innej ligi...

Czy by się nam przydał? No cóż Javierowi nie można odmówić umiejętności do gry, potrafi postawić się przed piłkarzami rywala niczym ściana - czasami, aż za bardzo i to jest jego największa wada. Zawodnik zbiera niebotyczne ilości żółtych, ale też czerwonych kartek na konto. Patrząc na ilość czerwonych i żółtych kartoników pokazanych naszym piłkarzom w tym sezonie, uznaję że Mascherano byłby niechlubnym liderem takiej klasyfikacji wewnątrz zespołowej.

Nie mam zupełnie pojęcia jak to wygląda na polu cenowym... ja na pewno nie słyszałem żadnej prawdopodobnej sumy, jaką trzeba by wręczyć włodarzom Liverpoolu, aby oddali innemu klubowi swojego zawodnika...





Yossi Benayoun





Kolejny (i nie ostatni) piłkarz Liverpoolu na mojej liście. Niedawno podstarzały reprezentant Izraela uznał, że z chęcią dołączyłby do ekipy obecnych mistrzów kraju... jak miło. Prawdopodobieństwo jego odejścia od obecnego pracodawcy jest równie duże jak w wypadku Mascherano z jedną różnicą - Benayoun chciałby zostać w Premier League i dalej grać na wysokim poziomie w tejże lidze. Chelsea może mu to zapewnić.

Słyszę wiele głosów, że zawodnik ten może się nam nie przydać bo jest... stary. Stary i ponoć słaby. No cóż sam nie uważam, żeby Yossi był dla nas piłkarzem typowo do pierwszego składu. Sam raczej uznawałbym go w ramach "perfekcyjnego rezerwowego". Piłkarza, który w każdej chwili może zastąpić swojego kolegę na boisku, zachowując przy okazji poziom naszej drugiej linii na wysokim poziomie. Bo bądźmy szczerzy - może Izraelczyk ma trzydzieści lat, ale takim mięczakiem znowu nie jest. A zważając na cenę, która ma opiewać na 6mln funtów... nie mówcie, że się nie opłaca.




Fernando Torres





Mieliśmy trzech Argentyńczyków, mamy rónież trzech piłkarzy Liverpoolu. Nie chcę mi się rozpisywać po raz kolejny o tym, że odejście Torresa z "The Reds", tak jak pozostałych piłkarzy z tamtego klubu, jest wysoce prawdopodobne. Powiem więcej - dla mnie nierealnym jest to, aby Fernando w Liverpoolu pozostał. Jest to piłkarz młody, zdolny i z ogromnym pokładem ambicji. A wątpię aby "wielka i epicka" batalia o Ligę Europejską i zagryzanie się z innymi zespołami z drugiej połowy pierwszej dziesiątki tabeli o miejsce w pucharach go zadowoliło. Torres odejdzie - nie mam pojęcia gdzie, ale odejdzie.

A gdzie by nie poszedł na pewno by się przydał. Przydałby się również u nas. Piłkarz jest już ograny w Angielskiej lidze, pokazał że świetnie sobie w niej radzi, zdobywając piękne bramki, czy popisując się fenomenalnymi zagraniami, które bramkami się kończyły. Hiszpan podobnie do Benayouna i Mascherano nie jest zakupem "kota w worku", bo wiemy z czym mamy do czynienia. Myślę, że jego ogranie jest dużym atutem na tle pozostałych ofensywnych piłkarzy prezentowanych na tej liście.

Co może go zatrzymać? Kontuzje, a winę na nie zrzuca na styl gry w Anglii, dlatego tez zmniejsza się procent szans na jego pozostanie w najlepszej lidze świata. Poza tym jego urazy powinny dać nam sporo do myślenia - w końcu w tym roku los pokazał nam do czego potrafi doprowadzić spory pech w zdrowiu piłkarzy. Poza tym podobnie jak w wypadku Higuaina, przebąkuje się o astronomicznej sumie odstępnego, która ma wynosić 55 - 70mln funtów.




Ricardo Kaka





Zaraz obok Cristiano Ronaldo miał być najjaśniejszą gwiazdą nowego Realu... tymczasem okazał się największym tegorocznym niepowodzeniem szturmu na stragany w wykonaniu Florentino Pereza... nie wiem ile w tym winy taktyki jaką obierał Pellegrini, a ile zmiany klimatu... wiem jednak, że Kaka zwyczajnie się nie sprawdził.

Dlatego też głośno jest o jego transferze do innego klubu. Wiadomo, że gwiazda pokroju Brazylijczyka przejdzie tylko do wielkiego klubu więc Manchester City wydaje się odpadać na starcie (hehe), a na polu pozostaje nieliczna grupa klubów, z Chelsea na czele. Dlaczego właśnie z nami? Bo to u nas pracuje Carlo Ancelotti, o którym można powiedzieć, że wypromował tego piłkarza. Po takich przejściach jak w Madrycie, Kaka szukałby zapewne trochę przyjaźniejszej atmosfery, a gdzie mógłby ją znaleźć jak nie u boku byłego szkoleniowca?

Czy się opłaca? Pojęcia nie mam... wiele gwiazd ma często większe lub mniejsze zapaści formy (żeby nie szukać daleko - Frank Lampard), a potem wracają z równie wielką pompą jak wchodziły do wielkiej piłki. Czy Kaka może to zrobić? Tak... Czy może to zrobić w Premier League? No właśnie... nie wiem jak Ricardo poradziłby sobie u nas. Można powiedzieć, że piłkarz radził sobie świetnie w Serie A, gdzie też preferują defensywny styl gry, ale... jest to zupełnie inna szkoła jazdy. Włosi lubią "parkować autokar" w swoim polu karnym i do obrony angażować nawet napastników. Tymczasem w Anglii inwestuje się w ogromnych gladiatorów, zdolnych do zdmuchnięcia każdego mniejszego, technicznego piłkarza... Jak dla mnie ten transfer to wielka niewiadoma...



P.S. Apel do fanów Chelsea. Jeśli spodobał wam się ten artykuł, dawajcie swoje sugestie, kogo pominąłem, chociaż nie powinienem tego robić. Jeśli zbiorę parę takich nazwisk - postaram się stworzyć drugą część artykułu.