aktualności

Lampard: Będziemy gotowi

dodał: admin 03.06.2010 21:00 źródło: skysports.com

Pomocnik Chelsea Frank Lampard zapewnia, że reprezentacja Anglii będzie w pełni przygotowana na nadchodzące Mistrzostwa Świata.

Już dziś kadra 'Trzech Lwów' zameldowała się w RPA, gdzie będzie oczekiwać na rozpoczęcie turnieju 12 czerwca. Anglia wygrała dwa sparingi: z Meksykiem i Japonią. Kolejnym spotkaniem będzie pojedynek z USA już w ramach Mistrzostw Świata.

Spośród powołanej kadry, na uraz skarży się Gareth Barry, jednak Lampard twierdzi, że w ciągu półtora tygodnia każdy zawodnik będzie sprawny.
Wiemy, że będziemy w pełni przygotowani na turniej. Przy odrobinie szczęścia i zdrowym składem, będziemy mieli równe szanse co każdy inny zespół. Musimy poprawić kilka rzeczy, jednak jeśli każdy będzie w formie, nie będzie z tym problemu.

Mecz z Japonią by dla nas dobrym przetarciem. Ten mecz pokazał poziom, na którym się znajdujemy. To było to, czego potrzebowaliśmy. W pierwszej połowie zagraliśmy zbyt wolno, jednak druga połowa była znacznie lepsza. Nasz trener przecisnął nas w przerwie i podkręciliśmy tempo - wyjaśnia pomocnik.

To co mnie cieszy to poczucie, że się poprawiamy dzięki intensywnym treningom. Trzeba powiedzieć, że wylewamy na nich siódme poty. Selekcjoner przykłada wielką wagę do szczegółów, dba o wszystko. Wiesz, że nic nie umknie jego uwadze - przyznał Lampard.

Piłkarz Chelsea nie ukrywa również swojej radości wobec faktu wejścia do kadry Anglii Joe' Cole'a, choć jego wyjazd do RPA nie był pewny. Z pewnością spory wpływ na tę decyzję miał dobry występ piłkarza w spotkaniu z Japonią.

Sytuacja nie była łatwa dla Joe'a. Jeśli myślisz o wejściu do składu, musisz przekonać do siebie selekcjonera. Spodziewałem się, że Joe wyjdzie przygaszony na spotkanie z Japonią, jednak zaznaczył swoje piętno w tym meczu i wszedł do ostatecznej kadry.

Sam Lampard miał lekkie kłopoty związane z urazem we wspomnianym spotkaniu:
CNic mi nie jest. Dostałem tylko kopniaka w łydkę jednak zaraz obwiązałem sobie ciasno to miejsce. Nie jest to rzecz do zmartwienia. Najważniejsze, że dotrwaliśmy do 90 minuty bez kontuzji.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama: