aktualności
Podsumowanie sezonu: Alex
Brazylijski stoper to jeden z wielu piłkarzy Chelsea, którzy w tym sezonie przez dłuższy okres użerali się z wszelakimi kontuzjami.
Alexowi dokuczała przepuklina, przez którą wyleciał on ze składu londyńczyków w pierwszym kwartale sezonu. Po powrocie do drużyny również miał pewien problem, bowiem na środku obrony wyśmienicie funkcjonował duet Ricardo Carvalho - John Terry. Musiał on wykazać się cierpliwością i ze spokojem wyczekiwać swojej szansy.
Szansę na grę Alexowi stworzyła nieszczęśliwa kontuzja Carvalho, której to nabawił się w marcowym starciu z Portsmouth (5:0). Wykorzystał nadarzającą się okazję, pokazując się z dobrej strony choćby w meczu ze Stoke City (2:0), w ramach rozgrywek FA Cup, gdzie dzielił i rządził we własnym polu karnym oraz zaliczył dwie interwencje, które uratowały drużynę przed stratą gola.
Świetne pojedynki Alexa szybko skomentował kapitan i zarazem partner z obrony, John Terry.
Carlo, musisz mieć urwanie głowy, kogo w takim razie wystawić na środek defensywy - śmiał się Anglik, choć zapewne czuł mały dreszczyk, być może obawiając się, że jego pozycja w zespole wcale nie będzie niedługo określana mianem "niepodważalna".
Dobrą grę Alexa odzwierciedlają także statystyki. Kiedy on pojawiał się na boisku, Chelsea w 25. występach straciła zaledwie 14. bramek, co jest zadowalającym rezultatem.
Mówiąc slangiem, Brazylijczyk "dał ciała" w meczu z Burnley na Turf Moor, kiedy to przez jego nieudolną grę, londyńczycy stracili jedyną bramkę. Jako ciekawostkę dodam, że ta ekipa ostatni raz trafiała do siatki "The Blues" w 1983. roku!
Wielkim rozczarowaniem zarówno dla samego Alexa jak i działaczy Chelsea był natomiast brak powołania na mistrzostwa świata. Trener Dunga nigdy nie był przekonany do umiejętności 27-letniego stopera, co udowodnił i tym razem. Zamiast niego, zdecydował się powołać 31-letniego Juana, który w tym sezonie rzadko pojawiał się na płycie boiska w swoim zespole.
Występy: 25
Gole: 1
Minuty spędzone na murawie: 2220
Tradycyjnie, w końcówce grę piłkarza krótko skomentował asystent Ray Wilkins.
Alex miał mocne wejście w drugiej części sezonu. Opuścił znaczną część pierwszego kwartału sezonu, ale potem, kiedy kontuzji doznał Ricky, nie przypominam sobie, aby odnotował poważniejszą wpadkę. Brazylijczycy muszą mieć bardzo utalentowanych defensorów, skoro tak dobry nie jedzie do Południowej Afryki.
Reklama:
Oceń tego newsa:
OnlyChelsea07.06.2010 15:24
1 gol ale to nic! Bardzo dobry sezon w wykonaniu Alex'a!
pgierula05.06.2010 14:04
pamietacie bramke z wolnego z 35 m z tamtego sezonu? to bylo cos ;p
Filipek05.06.2010 13:26
w nastepnym zobaczymy
Janczar05.06.2010 11:38
Alex miał dobry sezon cotaz bardziej pokazuje że jest godny pierwszego składu Chelsea!
Mieszko0505.06.2010 11:23
Jest gol !
CFCmatt05.06.2010 10:43
Alex to bardzo dobry obronca i bardzo niedoceniany
setox05.06.2010 10:40
Mi podobnie jak KoSi_95 wydaje mi się że Alex jest obecnie lepszy niż Carvalho i to jego preferuje do gry w pierwszj 11 tym bardziej że jest sporo młodszy ;)
Co do Dungi to już nie będę mówił bo po prostu szkoda słów.... nie brać podstawowego zawodnika Chelsea który przyczynia się do zdobycie mistrzostwa a zamiast niego jakiegoś średniaka co gra w jakimś słabym klubie i to jeszcze głównie siedząc na ławce????? W dodatku 31 lat? Alex ma u mnie jakieś 77/100 pkt a temu to nawet powyżej 45 bym nie dał ;/
mati1x2x05.06.2010 10:37
dobry sezon Alex
Filipek05.06.2010 10:33
no nawet dobry sezon
KoSi_9505.06.2010 09:42
Popełnił tylko jeden poważniejszy błąd ,właśnie wtedy ,gdy chciał przerzucić piłkę nad graczem Burnley w polu karnych, ale się nie udało i Chelsea straciła gola.Ja od tamtego sezonu jestem za tym aby to właśnie Brazylijczyk grał obok Johna Terrego zamiast Ricardo.Nie mam nic do Portugalczyka,bo lubię Go jak każdego innego zawodnika The Blues , ale moim zdaniem Alex jest lepszy i twardszy w obronie i czasem pomaga także w ofensywie.Świetnie gra głową , a i nie można zapominać o Jego atomowym strzale ,który trzeba wykorzystywać podczas meczów.