aktualności
Podsumowanie sezonu: Didier Drogba
Już w meczu otwarcia sezonu przeciwko Hull City dwie bramki napastnika Wybrzeża Kości Słoniowej pokazały, że zawodnik przez wakacje nie stracił nic, czym błyszczał pod ręką Guusa Hiddinka.
Carlo Ancelotti nie zmienił duetu atakujących piłkarzy, na jaki postawił jego holenderski poprzednik - wciąż widzieliśmy dobrze pracującą parę Drogba - Anelka. Już w trzecim spotkaniu sezonu z Sunderlandem ci dwaj piłkarze zdobyli po golu.
Regularność w zdobywaniu bramek przez Didiera była porażająca: do Bożego Narodzenia strzelił 18 goli w 21 meczach, jedynie w siedmiu z nich nie znajdując drogi do siatki rywali.
Starcie z Wigan oznaczało dla niego zdobycie setnej bramki w koszulce Chelsea (225 występów), choć przecież jak pamiętamy, pierwszy sezon w Anglii nie był dla niego najlepszy. Sam później określił go jako najsłabszy w karierze.
Z uwagi na karę zawieszenia nie mógł pomóc zespołowi w pierwszych meczach Chelsea w Lidze Mistrzów. Odbił to sobie w późniejszej fazie turnieju. W meczu z Atletico na wyjeździe zdobył dwie bramki, po których Chelsea zremisowała z rywalem (dwa gole strzelił też Aguero).
Pod koniec listopada m.in. dwie bramki Didiera na Emirates dały nam najwyższe zwycięstwo na stadionie Arsenalu w historii (3:0). Do tego momentu Londyńczycy zdecydowanie wyprzedzali innych faworytów w tabeli, jednak później nadszedł dołek rozciągający się na grudzień.
Puchar Narodów Afryki i związany z tym wyjazd Drogby budziły poważne obawy co do kondycji 'The Blues', którzy tracili wypracowaną przewagę, na szczęście obawy e okazały się płonne.
Już w pierwszym spotkaniu po powrocie z turnieju Didier po raz kolejny pokonał bramkarza Hull City - tym razem z rzutu wolnego. Niestety, wystarczyło to zaledwie na odrobienie strat a cały mecz zakończył się remisem 1:1, co w jaskrawy sposób korespondowało z wysokimi wynikami poprzednich spotkań rozgrywanych pod nieobecność piłkarzy z Afryki.
Kiedy krytycy spekulowali, czy nie lepiej dać pograć młodym zawodnikom, tak znakomicie radzącym sobie w styczniu, Drogba udowodnił swoją wartość zdobywając dwie bramki w meczu z Arsenalem! Dzięki nim jego statystyki rywalizacji z lokalnym rywalem wyglądają imponująco: 12 spotkań i 12 bramek!
Luty i marzec wyglądał jak sinusoida w wykonani naszego snajpera - spotkania z golami przeplatały się z okresami bez zdobycia bramki. W tym czasie Didier nie trafił do bramki przez trzy mecze z rzędu. Co więcej - w spotkaniach z Interem nie tylko nie udało mu się pokonać goalkeepera rywali, ale też zarobił pierwszą - i ostatnią w tym sezonie - czerwoną kartkę.
Później było już tylko lepiej - gol w spotkaniu z Portsmouth (5:0). Co prawda nie zagrał w rekordowym starciu z Aston Villą (7:1), jednak dzięki temu ze świeżymi siłami przystąpił do najważniejszego meczu sezonu - z Manchesterem United na Old Trafford.
Napastnik wszedł na murawę dopiero w 69 minucie, jednak już 10 minut później zapewnił Chelsea zwycięstwo (2:1), choć trzeba zaznaczyć, iż zaliczony gol padł z pozycji spalonej.
Do końca sezonu Drogba toczył korespondencyjny pojedynek z Wayneyem Rooney'em o Złotego Buta. W ostatnim meczu sezonu rozstrzygnął się więc nie tylko mistrzowski tytuł, ale również tytuł króla strzelców. Pamiętamy wszyscy zachowanie napastnika, kiedy do pierwszego rzutu karnego w meczu z Wigan podszedł Frank Lampard...
Ostatecznie jednak Drogba zdobył w tym spotkaniu hat-tricka i zasłużenie mógł cieszyć się z nagrody Złotego Buta.
Wybrany przez kibiców Piłkarzem Roku Chelsea Didier zakończył sezon mając na koncie aż 37 bramek (w tym strzelonych na Anfield, Emirates i Old Trafford), co stawia go na drugim miejscu w historii klubu.
Teraz przed napastnikiem Mistrzostwa Świata (choć jego udział może okazać się spóźniony poprzez złamany łokieć) i... miejmy nadzieję że kolejny znakomity sezon w barwach Chelsea.
statystyki:
ilość występów: 44
zdobyte bramki: 37
liczba minut spędzonych na boisku: 3992
komentarz o piłkarzu Raya Wilkinsa:
Didier miał fantastyczny sezon. To wzór, czasem to co pokazał wydawało się być niemożliwe dla innych. Trzydzieści siedem bramek to wspaniałe osiągnięcie.
Reklama:
Oceń tego newsa:
mikuś15.06.2010 18:39
Niestety- pogra jeszcze max 2 lata... Ale przez te 2 lata może jeszcze pomóc Chelsea w ponownym wygraniu ligi, pucharu Anglii i może nawet uda się zdobyć LM!
KoSi_9514.06.2010 21:37
Tito to napastnik kompletny.Nie ma o czym gadać - świetny sezon naszego napastnika.Szkoda,że ma już 32 lata , ale nadal gra na wyższym poziomie i ciągle się uczy.Mimo tego wieku Didier na boisku zachowuje się jak młody chłopak ,tryska energią.Sezon oczywiście na + i mam nadzieję,że będzie trzymał formę.
chris.chelsea14.06.2010 16:57
genialny sezon Drogby.
Za rok będzie jeszcze lepiej !
Ciekawe ile bramek by strzelił, jakby nie było PNA i jakby grał z Aston Villą ?
Chyba miałby ich w tym sezonie z 5 więcej xD
Mieszko0514.06.2010 16:49
To jest koleś.
Japonia wygrywa z kamerunem :D
mati1x2x14.06.2010 16:31
Nieznany14.06.2010 16:09
Jego najlepszy sezon w Chelsea!!!!!!!!!!!!!!!!!
Janczar14.06.2010 15:26
rany tyle goli w tylu występach !! no to tylko nasz tito :D
Mateusz9614.06.2010 15:06
Wspaniały sezon miał Didier i jeszcze wiele takich.
Jest jeden błąd bo trzecie spotkanie sezonu było z Fulham, z Sunderlandem było drugie.
OnlyChelsea14.06.2010 15:06
44 mecze i 37 bramki??Świetnie!
kochanek14.06.2010 14:58