aktualności

Visor : Piłkarz Francuski - istota wybitnie sfrustrowana.

dodał: Loczek 19.06.2010 21:54 źródło: inne

"Pie**ol się, sk***ysynie" - tak ponoć Nicolas Anelka zwrócił się w kierunku Raymonda Domenecha, kiedy ten skrytykował grę napastnika grającego na co dzień w barwach Chelsea. W kraju, z którego wywodzi się zawodnik wybuchło powszechne zamieszanie, jednak wśród internautów pomiędzy reakcjami podobnych do tych Francuskich można znaleźć wyrazy poparcia dla Nicolasa, wyrazy poparcia od antyfanów obecnego szkoleniowca kadry Francuskiej.

Która grupa ma racje? Tak naprawdę jest to bardziej skomplikowane niż mogłoby się wydawać, a odpowiedzieć na to pytanie jest niezwykle trudno.

Nie chcę bronić Anelki tylko ze względu na to, że reprezentuje klub z zachodniego Londynu, bo jeśli wziąć pod uwagę to jak zawodnik powinien odnosić się w stosunku do trenera, to Nico zachował się skandalicznie. Piłkarze - czy im się to podoba czy nie - muszą pogodzić się z tym, że trener jest osobą znajdującą się wyżej w boiskowej hierarchii, więc należy mu się chociaż minimum wymaganego wobec niego szacunku - tak samo dla niego jak i decyzji jakie podejmuje. W końcu trenerzy są zazwyczaj o wiele bardziej doświadczeni niż ludzie występujący na boisku. Co nie znaczy, że mądrzejszymi...

No właśnie... bo Domenech złym szkoleniowcem jest - i co do tego nie ma wątpliwości nikt, a zwłaszcza Francuzi. Jak szanować człowieka, który z wicemistrzów świata z 2006, kadry naszpikowanej gwiazdami, zrobił bezładną, skłóconą i totalnie po nieukładaną zbieraninę, która przynosi wstyd, do niedawna wybitnemu piłkarsko krajowi. Zapowiada się drugi turniej pod wodzą Domenecha zakończony już na fazie grupowej. Czy trzeba kogoś przekonywać, że rodacy Ribery'ego i Henry'ego czują się zażenowani porażką z Meksykiem i remisem z Urugwajem? No właśnie...

... w końcu wszelkie hamulce puszczają łatwiej, wiedząc że widzisz daną osobę prawie, że ostatni raz. Zwłaszcza, że nikt nie zwraca uwagi na to jak cierpią kadrowicze, którzy pod wodzą Raymonda prezentują się fatalnie, krytyka spada na nich zewsząd, a oni sami zdają sobie sprawę z tego, że po MŚ, Domenech jest na wylocie. Jakby tego było mało - legenda Francuskiej piłki nożnej - Zinedine Zidane osobiście określił obecnego selekcjonera Les Bleus "żadnym trenerem" i otwarcie nawoływał piłkarzy do buntu przeciwko swojemu szkoleniowcowi. Jeśli dodać do tego ciśnienia jakim poddawani są Francuzi ze względu na "Rękę Henry'ego" wychodzi nam idealna mieszanka, która daje nam... bombę pełną stresu i stłumionej złości, która może eksplodować w każdej chwili.

Anelka miał zły moment na "eksplozje". Niektórzy piłkarze zapewne również wyładowują jakoś presję, ale zazwyczaj robią to poza boiskiem, na inne sposoby. Z tym, że ten wykorzystany przez Nicolasa jest najbardziej skuteczny... w końcu zaatakował źródło, przez które pojawiła się większość sytuacji przez, które przygnieceni są piłkarze wywodzący się z Francji. Nie chcę robić z Anelki ofiary wielkiej presji - ja robię nimi całą kadrę Francji. Bo jak tu nie eksplodować kiedy dookoła ciebie grzmią oszczerstwa takie jak "oszust" czy "siatkarz" (wszystko przez rękę Henry'ego"), nie masz wsparcia u własnych kibiców, prasa wspina się na coraz wyższe stopnie zaawansowania w krytyce z polotem, a do tego twój trener to beznadziejny człowiek, który przy ustalaniu składu konsultuje się z wróżką... a do tego jeszcze śmie cię skrytykować.

Naprawdę chciałbym skrytykować Anelke, co też częściowo robię, bo jego zachowanie dalej jest dla mnie czymś niespotykanym i skandalicznym, ale z drugiej strony... świetnie go rozumiem, nie dziwię mu się i nie czułbym się zszokowany gdyby zamiast jego identyczne słowa powiedział Gallas, Sagna czy Ribery. W końcu nie tylko Anelka "gra beznadzieje" - tak gra cała kadra.

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama:

Zobacz także:

985 wyświetleń | 7 komentarzy | Skomentuj Powrót do strony głównej

Zaloguj się aby dodawać komentarze

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

Filipek21.06.2010 14:36

Komentarze: 3376 Newsy: 0

I dobrze mu powiedział.Skurwysynowi co nie zna sie na piłce.Gdzie do jasnej ciasnej malouda w 1 składzie?????

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

chris.chelsea20.06.2010 12:32

Komentarze: 5278 Newsy: 59

Cała Francja gra żałośnie.
Ciekawe czemu Domenach zkrytykował akurat Anelkę... :/

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

KoSi_9520.06.2010 11:54

Komentarze: 5695 Newsy: 0

Ja jestem trochę za , bo ten Domenech to idiota i Go nie trawię, ale piłkarz powinien znać swoje granice.Anelka ciągle kiwa i nic z tego nie przychodzi , a wręcz odwrotnie,bo jest jeszcze gorzej ,gdy Nico traci piłkę.Wina leży po obu stronach i nie mam zamiaru usprawiedliwiać Anelki tylko dlatego,że gra w Chelsea.Czuje się sfrustrowany - okej , ale mógł skrytykować trenera dopiero wtedy ,gdy on opuści już kadrę, a tak już sobie na MŚ nie pogra.Zresztą co to za gra ,kiedy nie ma z niej przyjemności ?