aktualności
Gol Maloudy na pożegnanie z Mundialem
Drużyna Carlosa Alberto Parreiry wygrała 2:1, ale nie wystarczyło to jej na wywalczenie awansu do kolejnej rundy.
Mecz na ławce rezerwowych rozpoczął Florent Malouda, który w 'Trójkolorowych' po odesłaniu do domu Nicolasa Anelki stanowił jedynego przedstawiciela Chelsea w tym spotkaniu. Na murawę wszedł tuż po rozpoczęciu drugiej połowy meczu.
Pierwsze minuty należały do francuskiego zespołu, który kilkakrotnie uderzał na bramkę strzeżoną przez Josephsa. Zaskoczyć próbowali go Gignac i Cisse, ale bezskutecznie.
Tymczasem w 20. minucie niespodziewanie na prowadzenie wyszli podopieczni Carlosa Alberto Parreiry. Po dośrodkowaniu Tshabalali z rzutu rożnego, błąd popełnił Lloris, który nie sięgnął piłkę. Do piłki dopadł Khumalo i z kilku metrów wpakował ją do siatki.
Chwilę później mogło paść wyrównanie, jednak potężne uderzenie Gignaca z kilku metrów okazało się niecelne. W 26. minucie Francuzi doznali poważnego osłabienia. Za uderzenie Sibayi łokciem w twarz czerwoną kartką ukarany został Gourcuff. Wydaje się jednak, że pomocnik reprezentacji Francji mógł zostać ukarany tylko żółtą kartką.
W 37. minucie gospodarze turnieju podwyższyli na 2:0. Po płaskim zagraniu przed bramkę, piłka trafiła pod nogi Mpheli, który skierował ją do bramki.
W 39. minucie po zagraniu piłki w pole karne RPA z rzutu wolnego świetnie interweniował Josephs, który przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kilka chwil trzeciego gola dla RPA próbował zdobyć Mphela, ale jego płaski strzał na rzut rożny odbił Lloris. Ostatecznie wynik w pierwszej połowie nie uległ już zmianie.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego uderzenia Parkera zza linii pola karnego, ale dobrze ustawiony Lloris pewnie złapał piłkę.
W 51. minucie kolejną okazję na podwyższenie prowadzenia miał Mphela, który po prostopadłym podaniu Tshabalali znalazł się sam na sam z francuskim bramkarzem, ale trafił tylko w słupek. W odpowiedzi tuż nad bramką zza pola karnego piłkę posłał Cisse.
W 57. minucie Llorisa po raz kolejny próbował zaskoczyć Mphela, ale bramkarz francuskiej drużyny sparował jego uderzenie na rzut rożny.
Dwanaście minut później Francuzom udało się zdobyć pierwszego gola na mistrzostwach świata. Ribery odegrał wówczas piłkę przed bramkę do Maloudy, który spokojnie trafił do pustej siatki.
W kolejnych minutach gra była wyrównana. Piłkarzom RPA brakowało już nieco sił na atakowanie z takim zaangażowaniem jak wcześniej bramki rywali. Ostatecznie kibice nie doczekali się już ani jednego gola i obie drużyny musiały pożegnać się z turniejem.
Francja - RPA 1:2 (0:2)
0:1 Khumalo 20'
0:2 Mphela 37'
1:2 Malouda 70'
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany22.06.2010 23:41
Szkoda mi Francji ale w tym roku to byl bardzo samodestrukcyjny zespol. Poczawszy od zatrudnienia (to juz wczesniej of course) Raymonda Domenecha, przez fatalne powolanie, az do tragicznej taktyki, a o ustalaniu skladu wyjsciowego nie wspominajac.
Generalnie wszystko co zwiazane z Francja (gdyby spojrzec ogolnie - od samego poczatku) jest bezposrednio zwiazane z ich obecnym selekcjonerem. Ale to tylko moja opinia.
KoSi_9522.06.2010 23:03
Dobrze,że Flo pamięta coś z Chelsea ;)
Dobrze,że ten cyrk z udziałem reprezentacji Francji się już skończył,niech zawodnicy wracają do klubów,rodzin.Muszą odsapnąć po tym miało miejsce podczas Mistrzostw Świata w RPA.Malouda to najlepszy zawodnik Trójkolorowych , więc nie wiem dlaczego siedział na ławce , ale Domenech już niczym mnie nie zaskoczy ,niech jak najprędzej stamtąd spada, bo zrobił tam burdel i ktoś będzie musiał to posprzątać.
OnlyChelsea22.06.2010 21:17
Flo kolejny genialny występ na Mundialu!
sebastian11122.06.2010 20:19
Mieszko0522.06.2010 19:45
MAły bład :
błąd popełnił Lloris, który nie sięgnął piłkę.
A co do tematu.
Spodziewałem sie porażki Francji, niestety mnie zawiedli, bo to był mój faworyt, tak jak Anglia I Holandia i WKS
oni tak naprawdę mieli w du*** ten mecz i te mistrzostwa, bo tak wice mistrz świata sienie zachowuje normalnie.
Wg. mnie oni zrobili na złosc trenerowi, aby mu pokazać, jak bardzo go nie chcą, bo jak mozna było przegrać wszystkie mecze w tak łatwej grupie.
To jest moja sugestia.
Nieznany22.06.2010 19:32
Sprawdza się znów ten sam scenariusz. Raz Francja wychodzi z grupy i dochodzi daleko a raz ledwo potrafi strzelić gola.
Nie zmienia to faktu że myślałem że Francja rzeczywiście będzie faworytem. Włochy, Brazylia, Anglia, Hiszpania, Argentyna, Niemcy, Francja, Holandia, Portugalia. Tyle fantastycznych drużyn! Do tego dochodzą drużyny średniej klasy: Meksyk, Urugwaj, Nigeria, USA, Serbia, Dania, WKS, Paragwaj, Szwajcaria czy nawet Chile i Kamerun. Popatrzcie teraz na to i powiedzcie kto stworzył na razie prawdziwe widowisko! Sama Francja do wewnętrzny rozkład ale zauważcie że nie tylko oni zawodzą.
Włochy sami wiecie. Obrońcy tytułu!
Brazylia, tutaj akurat oni graja dobrze i są moim cichym faworytem.
Anglia, nie trzeba tłumaczyć.
Hiszpania, porażka z Szwajcarią! Nie spodziewałem się, i zwycięstwo wg. mnie ledwe z Hondurasem 2:0. Chociaż rozkręcają się więc może być lepiej ale do tej pory to nie oni nas zachwycali!
Argentyna, nie jest źle i póki co oni są w tym najlepszym gronie. Lecz obstawiam że do finału nie dojdą!
Niemcy, niby zwycięstwo ale nad słabiutką Australią i porażka z Serbią. Chyba nie zachwycają nas grą.
Holandia, najlepszy zespół! Zdecydowanie moi najwięksi faworyci!
Portugalia, także gra nieźle, nie da się ukryć. Czyli z tych najlepszych Holandia, Brazylia, Portugalia. E że co? 3 z 9? No coś jest nie tak.
Ale idźmy dalej. Urugwaj i Meksyk wyszli razem z grupy. Nigeria i USA grają naprawdę nieźle itd pomijając niektórych.
StifflerSB22.06.2010 18:35
Widać że Flo z Chelsea. W ostatnich meczach zawsze gra dobrze. A co do Francji to tak jak Panu niżej nie jest mi ich szkoda. Gdyby wkładali w grę reprezentacyjną więcej serca i głowy to na pewno by im coś z tego wyszło bo piłkarzy mająwyśmienitych. No ale cóż taki jest football. Mam nadzieję że Francja jeszcze wróci na szczyt!
Dla Flo
chris.chelsea22.06.2010 18:32
Nigdy za Francją nie przepadałem, wiec mi ich nie żal.
Żal mi tylko Maloudy, bo on jest w formie i jako jedyny gał ładny futbol, cała reszta Francuzów to PORAŻKA.
Brawo FLO za gola i za grę