aktualności
Moje ulubione mecze: Daniel Sturridge
Popularny "Studge", kiedy usłyszał pytanie o najlepszy mecz, w którym brał udział, wskazał na mecz Pucharu UEFA z SchalkeO4 Gelsenkirchen, kiedy jego drużyna wygrała z tą ekipą na wyjeździe. Było to wielkie osiągnięcie dla ówczesnego Manchesteru City, który jeszcze nie dysponował piłkarzami pokroju Robinho czy Teveza.
Kiedy byłem jeszcze graczem City, przyszło nam rywalizować z Schalke na wyjeździe. Pojechaliśmy tam w roli tych słabszych, z nastawieniem, że czeka nas trudne spotkanie. To była daleka wyprawa, wielki stadion, świetni fani i atmosfera. Zapadło mi w pamięci, że była to zadaszona arena, toteż było bardzo wilgotna w środku. Wygraliśmy! - opowiada Daniel Sturridge.
Wszyscy byli z siebie niezmiernie dumni z tego wyczynu. Do domu wracaliśmy autokarem, gdzie dzięki triumfowi nie było nerwowo, a całkiem wesoło. Ponadto to dla mnie szczególna gra, gdyż wystąpiłem od pierwszych minut i przyczyniłem się do tego sukcesu. To dobry mecz, my zagraliśmy dużo lepiej, ciężko zapracowaliśmy na taki rezultat - podsumował 20-letni Anglik.
Daniel Sturridge zapytany o najlepszy mecz, jaki oglądał, nawiązuje do meczu z 2005. roku, kiedy to Chelsea odrobiła stratę z pierwszego meczu na Camp Nou, pokonując w rewanżu Barcelonę 4:2, awansując tym samym do dalszej części rozgrywek Champions League. "The Blues" odnotowali wówczas świetny start, bowiem po 20. minutach gry prowadzili trzema bramkami. Chwile gapiostwa i zrobiło się jednak 3:2, co w pełni satysfakcjonowało Barcę. Na kwadrans przed końcem zwycięskiego gola zdobył jednak 24-letni kapitan John Terry.
Tutaj ubiegłoroczny nabytek Chelsea podpadł lekko fanom, mówiąc, że 6. lat temu, kiedy Barca gościła w Londynie, udał się na Stamford Bridge, ale.... zasiadł w sektorze gości. Dawno i nieprawda czy mała wpadka?
Wskazuję na mecz Chelsea kontra Barca z 2004. roku, ponieważ mój brat kibicuje drużynie, w której obecnie gram. Pamiętam dwa magiczne gole Ronaldinho, ponadto sam byłem na tym meczu, to było fantastyczne. Zobaczyć takie gwiazdy na żywo. Atmosfera też była wspaniała. W sektorze Barcy, bo tam zasiadłem, było szaleństwo, ale gospodarze także nie żałowali gardeł, aby wesprzeć team - podpada lekko fanom Sturridge.
Reklama:
Oceń tego newsa:
chris.chelsea05.07.2010 17:15
hahaha w sektorze gości xD
Za kilka lat on bedzie naszym podstawowym napastnikiem !
Tobi05.07.2010 14:36
Janczar po twoim nicku sądzę, że sam siebie nazywasz dzieckiem ;p
Pajcol05.07.2010 12:43
no ten mecz był świetny . pamiętam go doskonale . mam nadzieje że sturidge zastąpi w przyszłości drogbe
Janczar05.07.2010 12:19
6 lat temu on miał 14 lat a Barca to zawsze jest lubiana przez dzieci
Filipek05.07.2010 11:25
Ja nie lubię Sturridge
OnlyChelsea05.07.2010 11:09
Też tak myślę mikuś:)
Mateusz9605.07.2010 10:20
Był w sektorze gości Barcy?! Hahahahaha
mikuś05.07.2010 10:10
Sturridge będzie za kilka lat podstawowynm graczem Chelsea.
sebastian11105.07.2010 08:48