aktualności
Chelsea, Tottenham, Newcastle: kogo wybierze Gosling?
20-latek jest obecnie wolnym zawodnikiem a co ciekawe - jego przyszły klub nie będzie musiał nawet płacić Evertonowi sumy za jego wychowanie i szkolenie. To wielki atut dla klubów, które zdecydują się zatrudnić u siebie Goslinga.
Jednym z nich jest londyńska Chelsea, która obserwowała go w czasach, kiedy grał jeszcze w Plymouth (2007 rok). Przełożyło się to na zaproszenie piłkarza do Cobham, gdzie spędził tydzień trenując z innymi zawodnikami 'The Blues'.
Nieco później prawym pomocnikiem zainteresował się Tottenham, jednak ostatecznie zawodnik wybrał grę dla Evertonu.
Obecnie do tych klubów dołączyć może jeszcze Newcastle, wracające do gry w Premier League. Podobno to właśnie 'Sroki' znajdują się najbliżej przyciągnięcia do siebie Goslinga.
Reklama:
Oceń tego newsa:
sebastian11109.07.2010 08:33
Loczek ma racje....
CFC_4 ever09.07.2010 02:41
Loczek-popieram
KoSi_9508.07.2010 20:10
W Chelsea na prawej stronie pomocy jest luka,więc myślę,że Gosling byłby dobrym ruchem.Talent to on ma,w dodatku jest z Anglii ,młody i dobry.Chelsea na pewno da mu wyższą tygodniówkę niż Newcastle,więc być może się uda.
OnlyChelsea08.07.2010 14:41
Dokładnie Loczek...
chris.chelsea08.07.2010 14:20
Jak jest za darmo to musimy go przekonac !!!
oskar08.07.2010 14:10
Nie zgadzam sie z Tobą Janczar...Tottenham ma sporo pomocników dobrych więc za dużo szans na gre by nie miał...co innego w Newcastle, w którym miałby dużo szans na gre.
Jeśli chodzi o nas to chłopak szczerze mówiąc, by się zmarnował...chyba, że przebił by sie do pierwszego składu w co watpie ;p Ucieszyłbym się jednak gdy by zawitał w Chelsea, bo to przyszłość angielskiej pomocy.
Janczar08.07.2010 13:46
Ja na jego miejscu wybrał bym Tott bo też będzie miał opcje gry w eliminacjach i fazie grupowej LM..........
Pepe08.07.2010 13:24
Faktycznie młodzi zawodnicy mogą nie chcieć przychodzić do Chelsea, kiedy widzą politykę jaką klub przyjmuje wobec zawodników czyli ławka, rezerwy, wypożyczenie, sprzedaż do innego klubu, z tym że po jakichś 2-3 latach a wtedy już nie ta forma co wcześniej, parę lat więcej i nie wiadomo czy kariera znów nabierze odpowiedniego "rytmu". Ci zawodnicy wolą iść do słabszego zespołu, pograć tam przez kilka sezonów wypromować się i wieku 25 lat spróbować transferu do większego klubu. Wobec tego wszystkiego może być trudno o pozyskiwanie talentów w wieku Goslinga
Loczek08.07.2010 13:12
Tak, przyjdź do Chelsea.
Posiedzisz dwa lata w rezerwach, potem zostaniesz oddany do drugoligowca i koniec Twojej kariery. Taka prawda.
Chociaż lepszy jest scenariusz drugi. Inwestować w młodzika, inwestować. Potem sprzedać za marne 2 miliony i kupić 15-latka za 5, i tak w kółko..
Filipek08.07.2010 13:00
No właśnie za free.Trzeba o niego powalczyć.