aktualności
'Do półfinałów zabrakło Ghanie Essiena'
Najbardziej utytułowany spośród zespołu 'Czarnych Gwiazd' nie mógł wziąć udziału w mundialu wobec swojej kontuzji. Ghana pechowo przegrała ćwierćfinał z Urugwajem po konkursie rzutów karnych.
Jeśli w składzie Ghany byłby obecny Michael Essien, jestem pewien, że zespół awansowałby do półfinałów. Zabrakło zawodnika o jego klasie, a przecież mówimy o jednym z najbardziej kompletnych piłkarzy na świecie. On nie tylko jest w stanie zrobić wszystko, ale robi to również w wymiernym skutkiem - uważa Claude Le Roy.
Były szkoleniowiec Ghany, który poprowadził ten zespół w Mistrzostwach Świata w 2006 roku wyróżnił grę Anthony'ego Annana i Richarda Kingsona.
Byłem oszołomiony tym co pokazuje na boisku Annan. Znalazłem go w Hearts of Oak, gdzie grał jako prawy skrzydłowy i kiedy przeniosłem go na pozycję defensywnego pomocnika zobaczyłem, ze może być wielki. To bardzo inteligentny piłkarz.
Było mi niezwykle przykro, kiedy odpadli. Po meczu zadzwoniłem do piłkarzy i powiedziałem, ze mogą być z siebie dumni. Byli tak blisko półfinałów, to musi być straszne uczucie nie awansować. Zespół wykazał jednak dużo dojrzałości, grał bardzo rozsądnie. Obrona świetnie się spisywała a Richard Kingson pokazał najwyższą jakości. To mocno niedoceniany bramkarz. Teraz celem Ghany będzie wygrana w kolejnym Pucharze Narodów Afryki - kończy Le Roy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Filipek10.07.2010 13:18
Suarez oszust.
chris.chelsea09.07.2010 09:51
Szkoda mi Ghany :/
Urugwaj nie zasłużył na 1/2 finału!
Ghana powinna tam zagrać ...
Jakby tylko grał Essien ....
To Ghana na pewno byłaby w półfinale
sebastian11109.07.2010 09:42
janczar dobrze powiedziane... szkoda że Essien miał pecha....
CFC_4 ever09.07.2010 02:54
Gdyby był Essien to Ghana raczej byłaby w 1/2 finałów. Dokładnie Janczar.
OnlyChelsea08.07.2010 22:15
Dokładnie janczar...
KoSi_9508.07.2010 20:28
Zdecydowanie Essien mógł być tym brakującym ogniwem,zabrakło Bizona na boisku.Mówi się trudno,po prostu nie mógł.Niemcom zabrakło Ballacka,brakowało tej Jego charyzmy na boisku ,dwaj kluczowi dla swojej reprezentacji gracze nie mogli grać , a gdyby grali to kto wie gdzie byłyby teraz te reprezentację.Michael mówił żeby zwrócić uwagę na Annana i się nie mylił, bo zagrał świetnie.Asamoah Gyan - to jak dla mnie był najlepszy zawodnik Ghańczyków,mimo tego przestrzelonego karnego.Ogólnie to brawa, bo zagrali lepiej niż ktokolwiek mógł się spodziewać.To nadal młoda drużyna i za te dwa lata mogą być jeszcze mocniejsi wraz z Essienem.
Nieznany08.07.2010 19:58
Ghana bez Essiena to inna Ghana. Czyli Ghana gorsza ale i tak jest dobra.
Nieznany08.07.2010 18:07
Tak szkoda mi Ghany. Ale widac, ze w ich zespole drzemie sila, ktora za rok albo dwa bedzie nie dosc, ze najwieksza sila w Afryce to i twardy przeciwnik dla Swiata.
Janczar08.07.2010 18:03
Gdyby grał tam Essien zarówno ofensywa jak i defensywa tego zespołu była by dużo mocniejsza :/