aktualności
Skromne zwycięstwo nad Crystal Palace
W pierwszej jedenastce Chelsea mogliśmy zobaczyć tylko cztery "stare" nazwiska: Cecha, Alexa, Obi Mikela i Essiena. Dwa ostatnie przyniosły nam sporo frajdy z uwagi na fakt, że z uwagi na kontuzje stracili sporą część zeszłego sezonu.
Poza nimi Carlo Ancelotti postawił na bardziej czy mniej znaną młodzież.
Samo rozpoczęcie meczu opóźniło się o 15 minut w stosunku do zaplanowanego rozpoczęcia.
Początek spotkania należał do Chelsea, zabrakło jednak wykończenia akcji. Już w 6 minucie nasi gracze wywalczyli rzut rożny po którym Daniel Sturridge uderzał głową piłkę - niestety nad bramką.
W 21 minucie piłkę po ziemi tuz przy słupku posłał Franco Di Santo.
Golem zapachniało w 27 minucie, kiedy to po dobrej akcji Chelsea z woleja odbitą piłkę uderzył Essien - niestety obiła ona tylko poprzeczkę bramki rywali.
Po pół godzinie Petra Cecha w bramce zmienił Ross Turnbull.
W 36 minucie tuż przy linii pola karnego rzut wolny wykonywał Alex, jednak piłka obiła jedynie mur rywali.
Niebezpiecznie zrobiło się minutę później, kiedy niepewnie interweniował Turnbull, jednak sędzia i tak odgwizdał spalonego
W 39 minucie piłkę na bramkę gospodarzy posłał Sturridge, jednak nie poszła ona w jej światło.
Po przerwie dobry strzał w 49 minucie oddał Bruma. Jeszcze lepszą sytuację mieli gracze Chelsea sześć minut później: w pole karne piłkę wrzucał McEachran a nożycami próbował wbić ją do bramki Sturridge. Futbolówka została wybita, zaś dokończyć dzieła chciał Essien - ostatecznie stanęło tylko na rzucie rożnym.
W 60 minucie meczu doczekaliśmy się gola. Szybka wymiana piłki między Sturridgem, Maticem i Essienem w polu karnym i ten ostatni w sporym zamieszaniu po ziemi pokonał bramkarza gospodarzy!
W 64 minucie zapachniało jedenastką po faulu na Sturridge'u, ostatecznie jednak sędzia podyktował rzut wolny tuż przy linii pola karnego.
Minutę później zobaczyliśmy masową zmianę w szeregach Chelsea. Boisko opuścili Turnbull, Essien, Di Santo i McEachran, a weszli na nie Woods, Hilario, Lalkovic i Scott Sinclair.
Trzeba przyznać, że zwłaszcza wejście Sinclaira rozkręciło poczynania 'The Blues' na stadionie.
W 79 minucie Sinclair popisał się cudownym uderzeniem z rzutu wolnego a piłka niemal musnęła górne spojenie bramki!
Na boisku zobaczyliśmy jeszcze Chalobaha w miejsce Brumy. W końcówce spotkania postraszyli jeszcze nasz zespół piłkarze Crystal Palace, jednak zimna krew zachował w bramce Hilario.
Ostatecznie mecz zakończył się skromnym zwycięstwem Chelsea.
Crystal Palace - Chelsea 0:1 (0:0)
60' - Michael Essien
skład Chelsea (4-1-2-1-2): Cech (c) (Turnbull 31 ((Hilario 60)); Bruma (Chalobah 76), Alex (Cork 60), Van Aanholt, Bertrand; Mikel; Essien (Clifford 60), Matic (Kaby 76); McEachran (Lalkovic 60); Di Santo (Sinclair 60), Sturridge (Tore 76).
Reklama:
Oceń tego newsa:
Dana190518.07.2010 20:36
patrząc na skład, to nawet dobrze poszło
Pepe18.07.2010 17:46
DrogbaJestMoimIdolem jeśli uważasz że zwycięstwo 1-0 z dorosłymi doświadczonymi zawodnikami z Championship grając składem młodzieżowym gdzie w drugiej połowie grał nawet zawodnik urodzony w roku 94 to słaby wynik, to gratuluję
Nieznany18.07.2010 17:36
Mecz przeciętny..Po prostu "wejście smoka" w wykonaniu Essiena
DrogbaJestMoimIdolem18.07.2010 15:45
Słabo bardzo słabo 1:0 to Was cieszy ??? ale gol dosyć ładny
Brawo Essien dobry powrót.
Filipek18.07.2010 13:51
Mecz średni z lekka przewagą The Blues.Bertrand grał znakomicie.Sturridge za dużo kiwek ,ale i tak miał udział przy wspaniałym golu Essiena,a propos wspaniale Essien zaznaczył swój powrót!
Mateusz9618.07.2010 11:13
bartosz81418.07.2010 10:47
Brawo CHELSEA
Pepe18.07.2010 10:31
kochanek Mimo tego że młodzież jest dobra to nie należ popadać w euforię związaną z ich umiejętnościami, bo dwóch klasowych zawodników jest potrzebnych zespołowi Chelsea
FrankfanLamps18.07.2010 10:29
Cieszy mnie powrót Essiena i dobra gra Turnbulla oraz młodziaków
pavelw18.07.2010 09:32
Gol do obejrzenia -> http://meczetv.pl/index.php?ref=1&id_mecz=186