aktualności

Zwycięstwo Anglii nad Węgrami

dodał: admin 12.08.2010 07:15 źródło: goal.pl

Anglia z problemami, ale jednak wygrała w środę na Wembley w towarzyskim meczu z Węgrami 2:1. Tylko w pierwszej połowie mogliśmy oglądać grę trzech piłkarzy z Chelsea.

Chodzi oczywiście o Franka Lamparda, Ashley'a Cole'a i Johna Terry'ego. W przerwie zostali oni zmienieni przez innych zawodników.

Węgrzy zdobyli pierwszego gola na angielskiej ziemi od ponad 30 lat i mogą być zadowoleni ze swojej postawy, bowiem byli bliscy osiągnięcia korzystnego wyniku z wyżej notowanym rywalem.
Selekcjoner gospodarzy Fabio Capello ma z kolei o czym myśleć przed spotkaniami eliminacji Euro 2012.

Początek spotkania należał do gospodarzy, którzy najlepszą okazję mieli w 15. minucie. Glen Johnson podał do Theo Walcotta, a ten wycofał do Adama Johnsona, który jednak uderzył nad poprzeczką.
Potem Anglicy spuścili z tonu i dopiero pod koniec pierwszej połowy ponownie zagrozili bramce rywali. Najpierw po rzucie wolnym Stevena Gerrarda Gabor Kiraly przeniósł piłkę nad poprzeczką, a w 41. minucie po rzucie rożnym Adama Johnsona Wayne Rooney główkował nad bramką.

Początek drugiej połowy to odważniejsze akcje Synów Albionu, które jednak nie przyniosły bramki. Groźnie uderzał m.in. Gerrard, ale nad poprzeczką. Z kolei Adam Johnson z 18 metrów uderzył wprost w Kiraly'ego.
Tymczasem w 62. minucie padł gol dla Węgrów. Zoltan Gera zagrał po ziemi w poprzek pola karnego, Phil Jagielka odbił piłkę w stronę bramki, Michael Dawson wykopał ją z linii, ale sędzia uznał, że zrobił to już za nią i uznał gola.

Sytuacja odwróciła się na korzyść Anglii między 69. a 73. minutą. Gerrard pokazał, że jest motorem napędowym gospodarzy i najpierw pięknie uderzył z 22 metrów, nie dając szans Kiraly'emu, a potem po podaniu Jermaina Defoe ograł trzech rywali i skierował piłkę do bramki obok wychodzącego z niej bramkarza Węgrów.

Dwie minuty później bliski zdobycia trzeciej bramki był Bobby Zamora, który pięknie uderzył z dystansu, lecz Kiraly trącił piłkę, która przeszła nad poprzeczką.
W 88. minucie niewiele z kolei brakowało, by Węgrzy doprowadzili do remisu. Gera w sytuacji sam na sam z Joe Hartem strzelił jednak prosto w golkipera Manchester City.

Trzy minuty później ostatnią szansę w tym spotkaniu miał Zamora, lecz kolejny raz jego uderzenie obronił Kiraly.

Anglia - Węgry 2:1 (0:0)
0:1 Jagielka 62' (s)
1:1 Gerrard 69'
2:1 Gerrard 73'

Anglia: Hart - G. Johnson, Terry (46' Gibbs), Jagielka, A. Cole (46' Dawson), Barry, Lampard (46' Zamora), Gerrard (83' Wilshere), Walcott (46' Young), A. Johnson, Rooney (66' Milner)

Dołącz do dyskusji na naszym FORUM CHELSEA!

Reklama:

Zobacz także:

1041 wyświetleń | 6 komentarzy | Skomentuj Powrót do strony głównej

Zaloguj się aby dodawać komentarze

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

Pepe12.08.2010 12:00

Komentarze: 1940 Newsy: 0

Bardzo dobrze, trójka Chelsea nie złapała kontuzji, są zdrowi rozegrali dodatkową połówkę meczu co pomoże im w przygotowaniach do sezonu. Pozostali reprezentanci też zdrowi i to najważniejsze. Teraz czekamy na WBA.

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

Sheller12.08.2010 11:35

Komentarze: 1232 Newsy: 0

Tak czy siak gratuluję wygranej..

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

D-Wade312.08.2010 11:20

Komentarze: 640 Newsy: 0

oglądałem mecz.
radon a skąd wiesz że średnio oglądałeś? czy zobaczyłeś wynik to samo Filipek.
Mówie wam to co zrobił Gerrard to mistrzostwo świata Messi, Cris się chowa.Fantastyczne bramki.

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

Filipek12.08.2010 10:46

Komentarze: 3376 Newsy: 0

Anglia słabiutko;/ale racja kosi.

Profil Wiadomość Dodaj Komentarze

KoSi_9512.08.2010 10:32

Komentarze: 5695 Newsy: 0

Najważniejsze, że nikt nie złapał kontuzji, a nasi piłkarze rozegrali dodatkowe 45 minut,które przyczynią się do lepszego i szybszego złapania rytmu meczowego.Nie oglądałem meczu, ale widzę,że Anglia furory nie robi.