aktualności
LM: Kolejne Deja Vu?
Przypomnijmy sobie może w jakich okolicznościach Chelsea odpadała z tych prestiżowych rozgrywek w ostatnich latach.
Sezon 04/05 Chelsea vs Liverpool
Wszyscy dobrze zapamiętaliśmy w jaki sposób odpadliśmy wtedy z Ligi Mistrzów. Gol którego nie było pokrzyżował plany Chelsea. Była to pierwsza taka dotkliwa porażka po tak drastycznym błędzie. Był to jedynie początek sagi która ciągnie się do dzisiaj.
Sezon 2007/2008 Chelsea vs Manchester.Utd
Wreszcie się udało. Upragniony finał Ligi Mistrzów. Wielkie nadzieje. Wszyscy z zażyłością i ogromnym zainteresowaniem czekali na pojedynek który miał przejść do historii klubu. Zresztą, on już przeszedł przed jego rozpoczęciem ale przecież nam zależało na zwycięstwie. Zapamiętaliśmy jednego człowieka, nigdy nie zapomnimy...
Oprócz powyższego inteligentnego (na pewno?) stworzenia prześladował nas pech. Poprzeczka Lamparda, i oczywiście poślizg Terrego przy podchodzeniu do rzutu karnego. Lecz Manchester nadal uważa że byli lepsi. Nie zapomnę słów komentatora przed wykonaniem jedenastki.
John Terry, niebieskie serce, wspaniały zawodnik, walczak teraz może zapisać się na zawsze na kartach historii...
Zapisał się, tylko szkoda że z tej złej strony. Wszystko działo się tak jakby Chelsea nie było pisane zdobycie tytułu.
Sezon 2008/2009 Chelsea vs Barcelona
Wspaniały sezon Gussa Hiddinka. "Zostań Guss, zostań!" Wykrzykiwali kibice na stadionie i na ulicach. Najlepszy mecz jaki kiedykolwiek oglądałem to mecz z Barceloną. Mimo porażki wiadomo kto był lepszy. Barcelona nie istniała. W rewanżu sędzia nie podyktował 2 jedenastek i wielu innych przewinień. Na dodatek w ostatnich sekundach meczu przypadkowo piłka dotarła do Iniesty któremu nic w tym meczu nie wychodziło ale akurat wtedy się udało. Po raz kolejny odpadamy w taki sposób jaki opisany był powyżej.
Potem przyszła era Ancelottiego i tam po słabej grze przegraliśmy z Interem, zdobywcą Ligi Mistrzów. A właściwie przegraliśmy z Mourinho. Teraz przejdę do sedna sprawy. Powstaje pytanie czy w tym roku będziemy przeżywać to samo? Te same błędy, tą samą rozpacz. Czy znów będziemy wściekli na los za to co nam gotuje? Stąd też temat felietonu. Kolejne Deja Vu czy może wreszcie coś się przełamie? Czy wreszcie w tym roku los się uśmiechnie?
Na te pytania będziemy mogli odpowiedzieć dopiero za niecały rok. Trzeba tylko wierzyć. Wiara we własny klub, wiara w zwycięstwo jest teraz najważniejsza. Wierzę że w końcu się uda. Mamy doświadczony skład, złożony z mocnych zawodników. Mocnych mentalnie, mocnych fizycznie. Mamy wspaniałego trenera który zdobył z nami dublet. Mamy potencjał. mamy wszystko to czego potrzeba do sukcesu. Pewien mądry człowiek powiedział:
Wiara jest to pewność bez dowodu.
Więc wierzmy, ufajmy że wreszcie się poszczęści. I tym oto akcentem kończę.
Reklama:
Oceń tego newsa:
DidieDrogba1112.09.2010 21:30
dojebany felieton :D !!
Filipek20.08.2010 14:57
Super felieton!wspaniały
FrankfanLamps20.08.2010 11:04
Ten łysy szmaciarz z Norwegi...Powinni go zamknąć w Kopalni bez jedzenia xDs.
No ale w tym roku finał chłopaczky.
Nieznany20.08.2010 01:58
Nie ma co narzekać ani się żalić panowie i panie. Prawda, często nasze porażki to kwestia pecha lub talentu arbitra ale gdybyśmy naprawdę grali jak najlepsza drużyna świata to byśmy nie potrzebowali ani farta ani sędziego.
W tym roku się uda. Czuję to, tak jak czułem do tej pory, że odpadniemy i odpadaliśmy. Jak to się sprawdzi to zostanę prorokiem...
Maciuś819.08.2010 22:40
Jezu jak to czytając przypomniałem sobie tamten dzień ,czyli finał LM z 2008 r.!!!!!! Pamiętam to dokładnie przy ostatnim karnym którego strzelał Terry wstałem z fotela i podszedłem do telewizora jeszcze bliżej bo nie mogłem uwierzyć co może się za chwile stać...niestety wiadomo co było później... Bolesne wspomnienia :(
kowal3219.08.2010 22:32
jeb.... barcelone!!!!!! w tym roku LM jest nasza !!
Nieznany19.08.2010 19:58
Teraz się nam udaje bo czuje to samo co rok temu do mistrzostwa angli!
Budziaa19.08.2010 19:28
jeden z najbardziej pechowych klubów to właśnie Chelsea..
ale kiedyś passa musi zniknąć :) Ancoletti jest świetny, a zawodnicy w tym sezonie są bardzo zdeterminowani do walki, będzie dobrze!
Kunon19.08.2010 18:51
A co tu robi Webb?
Nic ładnie nas wydymali, ale nie tylko nam to sie przytrafia.
pebe19.08.2010 18:07
Chelsea najblizej LM była z Ranierim w sezonie 2003/2004. Nie wiem dlaczego nie jest to tutaj napisane. Dokladnie pamiętam ten sezon. Chelsea odpadła z Monaco, poniewaz naprawde podeszla nie do konca skoncentrowana i do tego ręka Ibarry... podobnie mozna ja oceniac jak karne z Barcelona czy gol widmo z Liverpoolem. Wtedy jednak w finale czekalo Porto, ktore naprawde nie bylo wymagajacym przeciwnikiem.
Kto wie gdzie byłby Jose Mourinho, gdyby najpierw odpadl z Man Utd, a potem byc moze przegralby w finale z Chelsea? Byc moze nigdy nie byloby epizodu Portugalczyka w The Blues? To jest wlasnie piekno pilki.