aktualności
Minuta oklasków przed meczem z Wigan
Odmiennie niż w Polsce, przy takich okazjach honory oddaje się nie minutą ciszy, lecz minutą oklasków. To właśnie taki aplauz usłyszymy przed pierwszym kopnięciem piłki na obiekcie Wigan.
Sierżant Steven Darbyshire służył w Royal Marine i zginął na służbie w czerwcu. Był wielkim fanem 'Lactics', stąd inni kibice w pamięci jego służby ojczyźnie i przywiązania do klubu postanowili oficjalnie uczcić jego pamięć.
Podczas meczu na trybunach zasiądą jego osieroceni synowie, którzy mają pięć i trzy lata.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Joni20.08.2010 12:49
:[:(
stokiCFC20.08.2010 12:43
Anglia to chyba kraj z najwiekszym szacunkiem do futbolu i tak powinno byc w kazdym panstwie... a Polska w przeciwienstwie do Anglii pod kazdym wzgledem jest daleko w tyle w Polsce własnie całuje sie Prezesa Lato w dupe ale i tak nic mu z tego nie wychodzi ; /
Petr Cech20.08.2010 12:35
Ładny gest.
Filipek20.08.2010 14:44
Szkoda.Wspaniały gest.
Mateusz9620.08.2010 11:52
Spoczywaj w pokoju [*]
OnlyChelsea20.08.2010 11:49
Szkoda:( [*] Spoczywaj w pokoju:(
superLAMPARD20.08.2010 11:33
Ładny gest.
FrankfanLamps20.08.2010 11:25
::((
Loczek20.08.2010 11:13
Szkoda mi dzieciaków, jak i całej rodziny. Spoczywaj w pokoju.