aktualności
Malouda: Smak topu
W pierwszym sezonie, jaki spędził w Chelsea Malouda, przez pół roku nie mógł trafić do bramki rywali. Te czasy to jednak już przeszłość, obecnie francuski skrzydłowy strzela jak na zawołanie. Obecnie po trzech meczach ma już cztery gole - tym ważniejsze, że przeważnie otwierające wynik spotkań.
Jeszcze przed przyjściem Guusa Hiddinka rozegrałem wiele spotkań, jednak teraz moje wyniki są zbudowane na ciężkiej pracy którą wykonuję od pierwszego dnia, kiedy to podpisałem kontrakt z Chelsea - opowiada Malouda.
Zbudowałem zaufanie, pokazując z meczu na mecz swoją jakość. Nie ma się jednak co ekscytować naszymi wynikami, z tym lepiej poczekać do zakończenia sezonu. Dla mnie najważniejszą sprawą było wygranie w ubiegłym sezonie Premier League. Teraz chciałbym, abyśmy obronili mistrzostwo i znów wznieśli puchar - wyjaśnia Francuz.
30-latek zdobył w sobotnim meczu ze Stoke pierwszego gola, który dał Chelsea spory luksus na boisku, w tym trudnym spotkaniu. Skrzydłowy chwali tu przede wszystkim asyst, jaką obsłużył go John Terry.
To było dobre przejęcie piłki od Johna, wiedziałem że tak będzie jeszcze kiedy biegłem do piłki. Dokładnie wyczułem, gdzie pośle mi piłkę, tak samo jak wiedziałem, jak na to zareaguje bramkarz rywali. To jest właśnie to, nad czym pracowałem w tym tygodniu i co udało się zastosować podczas gry. Dzień w dzień, tydzień w tydzień pracujemy nad takim poruszaniem się na boisku - twierdzi <>Florent Malouda.
Ludzie mocno dyskutują nad pierwszymi wynikami naszych meczów: 6:0 i 6:0. Wiemy, że kiedy gramy domowe spotkanie, rywal będzie starał się ograniczyć nam miejsce, dlatego musimy postawić na wysoką intensywność gry. To jednak było trudne do wykonania ze Stoke, ponieważ było zbyt wiele rzutów wolnych, które przerywały tempo meczu - mówi zawodnik Chelsea.
Musieliśmy zachować sporo cierpliwości i znaleźć rozwiązanie, co nam się udało. Mogliśmy dołożyć jeszcze kilka bramek, jednak przede wszystkim staraliśmy się być skuteczni. 2:0 to przyzwoity wynik - kończy francuski skrzydłowy.
Reklama:
Oceń tego newsa:
KoSi_9530.08.2010 10:48
W tym momencie nie ma lepszego gracza niż Flo.On jest cudowny na boisku,strzela,podaje,kiwa,robi dużo ruchu,gra opiera się na nim.Ma życiową formę , a popatrzcie ile ma lat W następnych meczach przyda się ktoś taki,w meczu z United przy pierwszej bramce to on zrobił rajd i podał w pole karne do Joe,to nasz motor napędowy.
Mieszko0530.08.2010 09:38
Praca, praca i jeszcze raz kasa
rivaldo18530.08.2010 09:06
Uwielbiam tego chłopa ;)