aktualności
Di Santo: W Chelsea nie miałem wielu możliwości
21-latek podpisał 3-letni kontrakt z 'Latics' w ostatnim dniu letniego okna transferowego. Od czasu swojego przyjścia do Chelsea w styczniu 2008 roku rozegrał dla naszego klubu tylko 16 razy, zawsze z ławki rezerwowych.
W międzyczasie Argentyńczyk spędził jeden sezon w Blackburn, gdzie zagrał 22 mecze strzelając jedną bramkę.
Jestem przekonany, że w tym miejscu mojej kariery związanie się z Wigan to właściwe posunięcie. Chelsea to fantastyczny klub, ale nie ma tam zbyt wielu możliwości na grę, więc jestem bardzo szczęśliwy z przeprowadzki - mówi di Santo.
W moim wieku muszę regularnie grać, stąd właśnie ten ruch jest dla mnie tak ważny. Mam nadzieję na to, że zagwarantuję sobie miejsce w nowym zespole, i ciężką pracą zdołam tam pozostać - ciągnie piłkarz.
Wtorek był nieco napiętym dniem, ponieważ na dopięcie wszystkich formalności mieliśmy 10-15 minut, później okno się zamykało. Kiedy wszystko zostało dopięte na ostatni guzik, poczułem się wspaniale.
Miałem też kilka innych ofert, ale w tym momencie Wigan było tym zespołem, do którego chciałem się przenieść. Moim planem było pozostanie w Anglii, najlepszej lidze na świecie i przyłączyć się do klubu, który zmierza w dobrym kierunku. Razem z rodziną i przyjaciółmi zadecydowaliśmy, że to właśnie jest kierunek, jaki powinienem podjąć - kończy Franco di Santo.
Reklama:
Oceń tego newsa:
greg02.09.2010 20:33
Możliwości wg mnie nie miał wiele, ot pograł sobie ciut w przedsezonowych sparingach...
Janczar02.09.2010 17:52
Akurat Di Santo miał dość sproro możliwośći gry :/
Didier11.0302.09.2010 15:01
Nie wydaje mi się żeby The Latics zmierzali w dobrym kierunku, ale cóż, musi tak gadać...
saszka02.09.2010 13:26
Uwazam ze jak na nasz Team byl stanowczo za slaby,ale zycze mu wielu sukcesow w nowej druzynie.