aktualności
Zwycięstwo Anglii nad Bułgarią, asysta Cole'a
W angielskim zespole przez 90 minut mogliśmy obserwować grę tylko jednego z piłkarzy Chelsea - Ashley'a Cole'a. Nasz obrońca miał spory udział przy pierwszym golu.
Spotkanie nie mogło rozpocząć się lepiej dla gospodarzy. Już 149 sekund po wznowieniu gry od środka, gola dla Synów Albionu zdobył Jermaine Defoe.
Całą akcję rozpoczął Wayne Rooney, który kapitalnie zagrał do wbiegającego w pole karne Ashleya Cole?a, ten oddał strzał, który zdołał sparować Mihailov. Na nieszczęście golkipera Bułgarii futbolówka spadła wprost pod nogi Cole?a, który natychmiast dograł na czwarty metr do niepilnowanego Defoe.
W 20. minucie bliski zdobycia samobójczego gola był Glen Johnson, lecz futbolówka odbiła się od jego nogi na tyle słabo, że Joe Hart zdołał ją złapać nim przekroczyła linię bramkową.
120 sekund później dobrą prostopadłą piłkę otrzymał Bojinov, znalazł się w sytuacji jeden na jeden z Jagielką, ale obrońca Evertonu wyszedł z tego starcia obronną ręką.
Pięć minut po przerwie na dwudziestym metrze dobrą pozycję wypracował sobie Rooney. Wychowanek The Toffees zdecydował się na techniczny strzał i był bardzo bliski przelobowania bramkarza Bułgarii. Mihailov zachował jednak czujność i końcami palców przerzucił piłkę nad poprzeczką.
W odpowiedzi Popov z okolic dziesiątego metra strzelił obok dłuższego słupka Harta.
W 61. minucie goście wyprowadzili szybką kontrę, którą strzałem w środek bramki zakończył Stanislav Angelov. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Prostopadłą piłkę do Defoe zagrał Rooney, a ciemnoskóry napastnik umieścił piłkę w siatce między nogami Mihailova.
W 65. minucie w sytuacji sam na sam znalazł się Dimitar Rangelov jednak świetnie spisał się Hart. Kwadrans przed końcem zza pola karnego kropnął Gerrard. Mihailov sparował piłkę przed siebie poczym szybko odbił ją do boku, co uniemożliwiło nadbiegającemu Defoe skierowanie ją do bramki po raz trzeci.
W ostatniej fazie spotkania kadra Trzech Lwów przypieczętowała swoje zwycięstwo. Najpierw gola strzelił wprowadzonego z ławki Adam Johnson. Trzy minuty później hat-tricka skompletował Defoe. Ponowny udział przy bramce miał Rooney. Zawodnik Tottenhamu pokonał bezradnego golkipera przyjezdnych pięknym strzałem w okienko.
Anglia - Bułgaria 4:0 (1:0)
1:0 Defoe 3'
2:0 Defoe 61'
3:0 Johnson 83'
4:0 Defoe 86'
Reklama:
Oceń tego newsa:
FrankfanLamps06.09.2010 07:33
To spoko!
Gratulacje :)
8-Lampard05.09.2010 15:28
No i luks
Nieznany04.09.2010 18:30
Cieszę się!
Nieznany04.09.2010 13:27
no i ładnie. Może i nie mocny przeciwnik ale rozmiar zwycięstwa owszem. :D tak trzymać !
saszka04.09.2010 10:28
Zgadzam sie Bulgaria to nie przeciwnik,ale wynik jak by nie bylo robi wrazenie.Defoe jak zwykle potwierdzil swoja forme no i trzeba bedzie uwazac na niego w meczach Chelsea z The Toffees.
Sheller04.09.2010 10:03
Defoe się rozstrzelał widzę.Wygrali wysoko bez Lamparda i Terrego no ale Bułgaria to też nie jest jakiś super przeciwnik.