aktualności
Kolejna wygrana Anglików
W ostatnich dniach najczęściej poruszanym tematem na Wyspach były problemy w życiu prywatnym Wayne?a Rooneya. Anglik pokazał jednak, że nie wzruszają go plotki tabloidów i wybiegł na boisko w pierwszym składzie.
To właśnie napastnik Manchesteru United już w 10. minucie meczu wyprowadził gości na prowadzenie. Piłkę w pole karne z prawej strony dośrodkował Glen Johnson, a Rooney nie miał problemów z pokonaniem Diego Benaglio.
Synowie Albionu wcale nie zamierzali bronić swojego prowadzenia i w dalszym ciągu nacierali na bramkę gospodarzy. Szwajcarzy byli chwilami zamknięci na własnej połowie boiska, a szanse na podwyższenie prowadzenia mieli Jermain Defoe oraz Adam Johnson. Ich uderzenia szybowały jednak tuż nad poprzeczką.
Szwajcarzy obudzili się dopiero po przerwie. Ich ataki nie przynosiły większych skutków, a dodatkowo od 65. minuty musieli grać w dziesiątkę. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został bowiem Lichsteiner.
Anglicy po chwili za sprawą Adama Johnsona podwyższyli na 2:0 i wyglądało na to, że losy spotkania zostały już ostatecznie rozstrzygnięte.
Już kilkadziesiąt sekund później kontaktową bramkę zdobyli jednak Szwajcarzy, a przepięknym strzałem sprzed pola karnego popisał się Xherdan Shaqiri.
Nadzieje gospodarzy na korzystny rezultat rozwiał ostatecznie w 88. minucie Darrent Bent, ustalając wynik meczu na 3:1.
Szwajcaria ? Anglia 1:3 (0:1)
0:1 Rooney 10?
0:2 A. Johnson 69?
1:2 Shaqiri 71?
1:3 Bent 88?
Reklama:
Oceń tego newsa:
Sheller08.09.2010 17:20
superLampard
Plota i tyle,gdyby nie kontuzja to Lampard grał by w 1 składzie bo jest dużo lepszy od Gerrarda.
drogba12608.09.2010 15:34
FrankfanLamps piegowatego gluta to ty masz na dupie.. po co go wyzywasz
saszka08.09.2010 09:20
No i dobra wygrali i git.Graja dalej.
FrankfanLamps08.09.2010 08:54
To dobrze ;p
Szkoda tylko ,że Piegowaty glut strzelił gola
Ale ogl