aktualności
Rodzice dumni z Josha McEachrana
Dla wielu widok Josha McEachrana na boisku był niemałym szokiem. Co więcej, szansa od Carlo Ancelottiego zaskoczyła nie tylko ekspertów i fanów, ale samych rodziców młodego Anglika, którzy teraz plują sobie w brodę, że nie wybrali się tej nocy do Żyliny, mimo że taka możliwość była w ich zasięgu.
- Byliśmy oszołomieni, kiedy Josh stał przy boisku już przebrany i gotowy do wejścia. Nie możecie sobie wyobrazić, jaka radość zapanowała w naszym domu, zwłaszcza, że nas syn dla Chelsea gra już prawie 9 lat, a teraz dostał się do pierwszej drużyny - mówi w wywiadzie dla The Sun matka 17-letniego Josha McEachrana.
- Zawsze go wspieramy, niezależnie czy gra w młodzieżowej reprezentacji Anglii czy dla klubu. Szkoda, że nie byliśmy wtedy w Żylinie, żeby zobaczyć jak nasza pociecha debiutuje w wielkim futbolu. Jednak bardziej prawdopodobne było, że tę grę zobaczy on z ławki lub z trybun, więc zostaliśmy w domu. Jednakże zaraz po meczu zadzwoniliśmy z gratulacjami - powiedziała Pani McEachran.
Reklama:
Oceń tego newsa:
sebastian11118.09.2010 21:42
Ja też jestem dumny będą z niego ludzie
Sheller18.09.2010 13:17
No debiut zaliczony,nie popełnił żadnego głupiego błędu także może zaliczyć ten występ do udanych.
xxx9017.09.2010 22:02
niech zbiera pierwsze szlify, a na pewno zaprocentuja
tom9k717.09.2010 21:53
dobry z niego grajek będzie!
Kun Aguero17.09.2010 21:00
Brawo dla niego, obok Kakuty, Sturridge'a, Van Aanholta i Brumy nasza przyszłość! Do tego Cork i Mancienne i mamy pakęna lata!
greg17.09.2010 20:08
Mały epizodzik zagrał, ale kilka razy był przy piłce i ładnie ją odgrywał. Pierwsze koty za płoty!
Petr Cech17.09.2010 19:57
no mnie to też zszokowało ale gratulacje za debiut dla Josha