aktualności
Essien: Niedługo wrócę do reprezentacji
Od finałów Mistrzostw Świata, w których wobec kontuzji nie zagrał Michael Essien sporo pozmieniało się w reprezentacji Ghany. Mimo, że selekcjoner Milovan Rajevac doprowadził zespół Czarnych Gwiazd najwyżej w historii, pożegnał się z prowadzonym przez siebie zespołem. Pomocnik Chelsea ubolewa z takiego stanu rzeczy.
Bardzo smutno mi słyszeć, że trener opuścił naszą drużynę, ale takie rzeczy zdarzają się w futbolu. Czekam na powołanie przez nasze władze nowego trenera. Mam nadzieję, że będzie to odpowiednia osoba do prowadzenia naszego zespołu - mówi Essien.
27-letni pomocnik ostatni raz zagrał dla Ghany w lutym tego roku podczas Pucharu Narodów Afryki. Kontuzja, jakiej doznał okazała się być tak skomplikowana, że piłkarz na boisko powrócił dopiero pod koniec wakacji.
Jak się okazuje, przymusowa przerwa nie zachwiała jego formą - Essien zdobył już trzy bramki w sześciu meczach Chelsea.
Nie jest żadną tajemnicą, że daję z siebie wszystko na murawie - mówi pytany o swoją formę piłkarz.
Zawodnik został obrany Ambasadorem Pokoju na kontynent afrykański. Co to dla niego oznacza?
Przede wszystkim myślę, że to wielka szansa. Rozegramy sporo spotkań w samej Afryce, aby wysłać przesłanie do całego tego kontynentu. Pójdziemy tam i będziemy namawiać do zaprzestania działań zbrojnych. Trzeba zawrzeć zawieszenie broni i pokój w każdym z afrykańskich państw, na całym kontynencie.
Sport to wielka rzecz, zwłaszcza piłka nożna. Ludzie w Afryce są wielkimi entuzjastami futbolu, więc postaramy się użyć właśnie piłki, aby namówić ludzi do zaprzestania walk. Ja sam bardzo chętnie wezmę w tym udział - zadeklarował Essien.
Reklama:
Oceń tego newsa:
FrankfanLamps22.09.2010 07:12
Fajnie
Wciąż dręczy mnie pytanie,co by było gdyby to on strzelał karnego w 1/16 z Urugwajem
Mieszko0521.09.2010 17:29
CIeszymy się