aktualności
Mikel ostrzega defensywę rywali
Choć w wyniku meczu z Newcastle ze składu Chelsea wypadło aż trzech pomocników (kontuzje Kalou, Benayouna i Kakuty), a Frank Lampard wciąż jest niepewny występu w sobotę, to jednak kilku piłkarzy pierwszego składu otrzymało szansę wypoczynku.
Nie licząc feralnego spotkania z Newcastle, to jednak Chelsea zaliczyła doskonały start w lidze i będzie z pewnością chciała kontynuować tę passę w meczu z Manchesterem City.
Gdybym był obrońcą grającym przeciwko Chelsea z pewnością mocno bałbym się tego pojedynku, ponieważ nigdy nie wiesz skąd nadejdzie zagrożenie. Choćby po lewej stronie wciąż bombarduje rywali swoimi rajdami Ashley Cole. Trudno zatem powiedzieć, czego spodziewać się po naszym zespole, w którym przez cały czas mogą atakować piłkarze z każdej pozycji - ocenił John Obi Mikel.
Jeśli spojrzysz na naszych trzech piłkarzy ustawionych z przodu, żaden nie ma statycznej pozycji, wszyscy nieustannie się poruszają. Podobnie jest z linią pomocy, choć ja sam muszę trzymać się miejsca, nie mogąc pozwolić sobie na opuszczenia swojej pozycji - tłumaczy Nigeryjczyk.
Właśnie taka gra mocno nam pomaga, ponieważ rywale są zmuszeni do ciągłej analizy tego, co zrobi Nicolas Anelka, Frank Lampard i Michael Essien - kończy Mikel.
Reklama:
Oceń tego newsa:
ziome823.09.2010 22:23
Ja bym się bał na miejscu innych drużyn :)