aktualności
Malouda o presji na francuskich graczach Chelsea
Carlo Ancelotti wystawił we wczorajszym pojedynku z Marsylią na froncie swojego zespołu trzech Francuzów. Z pewnością najwięcej ciśnienia mógł odczuwać Nicolas Anelka, z uwagi na aferę w trakcie mundialu i rezygnację z występów dla swojej reprezentacji.
Podyktowana jedenastka, jaką wykonywał wobec zgromadzonymi przez telewizorami rodakami była jednym z kulminacyjnych momentów meczu.
On był pod dużą presją, ponieważ we Francji wielu ludzi oglądało ten mecz, więc miał sporo powodów, aby im coś udowodnić - mówi Malouda.
W naszym klubie każdy zna jego jakość. Wspaniale jest widzieć jak gra w ten sposób i pokazuje swoją markę światu. Trudno mi mówić o reprezentacji Francji i o tym, co się stało na mistrzostwach świata, ale jestem po prostu szczęśliwy z powodu Nicolasa cieszy mnie gra zespołowa na tym poziomie - ciągnie skrzydłowy Chelsea.
Ja sam byłem w tym meczu pod presją, ponieważ w przyszłym tygodniu udaję si na zgrupowanie reprezentacji Francji, więc jeśli chcę spędzić dobry tydzień musiałem wygrać dziś w nocy. To zawsze dziwne, kiedy grasz przeciwko drużynie ze swojego kraju, ale jestem naprawdę zadowolony z wyniku - uznał piłkarz.
Sam Malouda, który znakomicie rozpoczął ten sezon mając na koncie już sześć trafień do bramki rywali przyznaje, że gra swój najlepszy futbol.
Oczywiście, wiem że mam 30 lat, nadszedł więc czas, aby być w najlepszej formie życia.
Z każdym meczem staram się, aby był najlepszym w mojej karierze. To nie zawsze łatwe, ale z pracą jaką wkładam w treningi mam dobrą formę i mogę w każdym tygodniu pokazywać swoją wydajność. To dobrze, bo przed nami sporo meczy. W niedzielę gramy z Arsenalem i musimy wygrać! - deklaruje Malouda.
Reklama:
Oceń tego newsa:
greg29.09.2010 18:12
Szkoda, że Anelka nie trafił w Moskwie... Tak czy siak wczoraj pokazał kolejny raz rodakom i własnej federacji
Mieszko0529.09.2010 15:45
A o kakucie nie mówi
KoSi_9529.09.2010 14:25
Anelka tymi karnymi doprowadza do szaleństwa,zbyt nonszalancko, ale puki co to się udaje.Komentatorzy Nsport mówili,że wykonał tą jedenastkę w ten sposób ponieważ chciał udowodnić coś każdemu Francuzowi, ale pewnie nie wiedzieli jak wykonał ją w spotkaniu z Newcastle.Malouda oczywiście życiówka i mam nadzieję,że będzie trzymał tą formę możliwie najdłużej i wiekiem się nie martwmy , bo jeszcze ,a sporo grania przed sobą.
Pepe29.09.2010 13:43
Niestety Flo ma już 30 lat i na pewno nie będzie wiecznie w takiej formie jak obecnie, aktualnie jest naszym motorem napędowym i podobnie jak wade nie wyobrażam sobie podstawowego składu Chelsea bez Francuskiego skrzydłowego, który jest bez wątpienia w formie życia i mam nadzieję że utrzyma ją jeszcze przynajmniej przez 2 lata. W przypadku Maloudy początek nie był łatwy, ogranie, przyzwyczajenie się do angielskiego stylu gry oraz nabranie masy mięśniowej trwało prawie 2 lata, i z pewnością wielu skreśliło go już w ciągu tego okresu, ale na szczęście zarząd oraz trener tego nie zrobili i Malouda dalej gra u nas. Mam nadzieję że forma Ramiresa tak jak Maloudy eksploduje tak jak u Francuza i będzie on dla nas ważnym zawodnikiem, liczę jednak że nie będzie trwało to 2 lata.
xxx9029.09.2010 12:31
Flo wspaniale się spisuje:) oby bez kontuzji, a będzie z niego mega pożytek. MOżna nawet zaryzykować i powiedzieć, że jest lepszy niż Ribery
ewenement29.09.2010 12:14
Przyznam się że nie spodziewałem się że Flo będzie w stanie osiągnąć taką forme i być kimś takim kim jest teraz dla naszego zespołu.Nie wyobrażam sobie bez niego pierwszej 11.
Malouda od przyjścia do Chelsea baaardzo się zmienił, po pierwsze widać jak przybrał na masie mięśniowej, kiedyś bazował na szybkości, teraz jego głównym atutem jest siła fizyczna, choć inne elementy piłkarskiego rzemiosła też uległy poprawie.
Martwi mnie tylko jego wiek i to jak długo jeszcze będzie w stanie utrzymać tą dyspozycje.