aktualności
Wywiad z Gaelem Kakutą (wrzesień 2010)
Carlo Ancelotti już w ubiegłym sezonie zapowiadał szturm młodzieży do kadry seniorów i póki co zdania dotrzymuje. W tegorocznych rozgrywkach szansę na pełny debiut, czyli wyjście na boisko w podstawowym składzie, uzyskali już Patrick van Aanholt i Jeffrey Bruma (mecz Carling Cup z Newcastle). Entuzjastyczne recenzje zyskuje wpuszczany na końcówki spotkań 17-letni Josh McEachran.
W grupie tych nazwisk znalazł się również Gael Kakuta, który pełny debiut zaliczył we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Olympique Marsylią. To po jego wyrzucie piłki z rzutu rożnego John Terry zdobył pierwszą bramkę dla Chelsea w tym spotkaniu.
Gra 19-latka przykuwała uwagę opinii publicznej już wcześniej, jak choćby przy okazji zdobycia w sezonie 2007/08 pucharu FA Youth Cup, czy też sięgnięcia po Mistrzostwo Europy zespołów U-19 ze swoją reprezentacją. W tym turnieju Kakuta został tez uznany najlepszym piłkarzem.
Tak, od kiedy wróciłem z Mistrzostw Europy, rozegrałem sporo minut co zawsze odbija się korzystnie na sprawności i ograniu. Absolutnie nie czuję żadnej presji, nie ma żadnego ciśnienia, jedyne co odczuwam, to pełen komfort. Im więcej ludzi patrzy na moją grę, tym lepiej się czuję - mówi 19-letni Francuz.
Młody pomocnik od początku tego sezonu trenuje wraz z pierwszym zespołem, co z pewnością korzystnie wpływa na jego zrozumienie ze starszymi kolegami.
To podnosi moją pewność siebie. Zespół świetnie radzi sobie od początku sezonu i wspaniale jest być jego częścią podczas treningów. Taka praktyka daje większą motywację i sprawia, że chcesz częściej grać. Kiedy przychodzisz do pierwszego zespołu, a każdy ci pomaga i udziela jakiś wskazówek, może być tylko lepiej kiedy już grasz z tymi piłkarzami na boisku - mówi Kakuta.
To jest właśnie różnica między Chelsea a innymi klubami, gdzie bardzo starasz się wejść do kadry seniorskiej, która jest mocno zamknięta, nie pozwalając ci na zaangażowanie się w zespół. Tu jest zupełnie inaczej, właśnie za to lubię mój klub. Każdy ci pomaga i nie ma znaczenia, czy jesteś młody czy nie. Wszyscy traktują cię tutaj jak normalnego, innego zawodnika - chwali starszych kolegów skrzydłowy.
Tutaj w Chelsea obserwuję wszystkich, ponieważ nie wiesz, na jakiej pozycji postawi cię trener. Właśnie dlatego dobrze jest uczyć się od każdego zawodnika.
Choć Carlo Ancelotti we wtorkowym występie z Marsylią wcześniej zdjął Kakutę z boiska, to po meczu bardzo chwalił to jak grał piłkarz.
Nie da się ukryć, że to odejście latem kilku doświadczonych piłkarzy z Chelsea zrobiło miejsce dla młodszych zawodników, którzy powoli ogrywają się w ważnych meczach.
Czasem rozmawiamy o naszej sytuacji między sobą. Jesteśmy zadowoleni z tego, co robi dla nas nasz trener. Wstawił się za nami i obdarzył nas sporym zaufaniem. To dla nas wszystkich bardzo pozytywne. Carlo wykonuje wspaniałą pracę w klubie - mówi Francuz.
Rozmawiałem z Ancelottim na temat występów i tym podobnych rzeczy, on powiedział czego ode mnie oczekuje. Chcę grać w wielu meczach i staram się jak najdłużej przebywać na boisku. Nie przeszkadza mi to, gdzie rzuci mnie trener: na lewej czy prawej stronie, a może też za napastnikami. Dobrze jest umieć grać na różnych pozycjach, to może mi tylko pomóc w przyszłości. To na co mam nadzieję, to na zdobycie kilku bramek w tym sezonie - opowiada Kakuta.
Cóż, nie da się ukryć, że w klasyfikacji młodych strzelców Gaela pobił... obrońca Patrick Van Aanholt, który zdobył swoją pierwszą bramkę w meczu Carling Cup z Newcastle.
Byłem szczęśliwy z jego powodu. To był jego pierwszy gol dla klubu, więc czuł prawdziwą ekscytację. Ja również bardzo się cieszyłem, jest moim dobrym przyjacielem - mówi Kakuta.
Dobre perspektywy na obecny sezon są jakże dalekie od tego, co działo się rok temu, kiedy to Gael doznał kontuzji podwójnego złamania kostki w towarzyskim spotkaniu Akademii Glenna Hoddle'a w Cobham.
Oczywiście nie można również zapomnieć o zakazie gry nałożonej na piłkarza związanej z zamieszaniem na temat jego transferu z Lens do Chelsea.
Ostatecznie odwołanie klubu do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu zostało zaakceptowane, dzięki czemu Kakuta mógł m.in. we wtorek zaliczyć debiut w Lidze Mistrzów.
Nie da się ukryć, że tak skomplikowana kontuzja trochę się na mnie odbiła. Miałem jej wspomnienie w głowie, jednak sam zasądzony zakaz gry mnie nie martwił, ponieważ nie czułem, że zrobiłem coś złego. Wiedziałem, że mogę podpisać kontrakt z Chelsea i jak się okazało, miałem rację.
Kto wie, co by się stało, gdyby nie było tego zakazu. Dzięki niemu podczas miesięcznego zawieszenia ciężko pracowałem, podwyższałem swoja formę i szlifowałem cierpliwość. To tylko spotęgowało mój głód gry - opowiada pomocnik Chelsea.
Choć zakaz obejmował grę dla klubu, to jednak nie stanął na przeszkodzie gry dla reprezentacji. Nazwisko Kakuty zawojowało opinię publiczną po doskonałych występach zawodnika podczas Mistrzostw Europy, w których piłkarz strzelił dwa gole i został obwołany najlepszym piłkarzem turnieju.
Warto powiedzieć, że wcześniej podobne miano zyskali Fernando Torres (2002 rok) i Alberto Aquilani (2003 rok).
To było dobre zwycięstwo dla zespołu i dla naszego trenera Francisa Smereckiego, ale również i dla naszego kraju zwłaszcza w kontekście tego, co stało się na Mistrzostwach Świata. Byliśmy pod presją, bowiem każdy spodziewał się po naszym zespole dobrych wyników. Nasz trener przez miesiąc przed mistrzostwami wykonał z nami znakomitą pracę - mówi Francuz.
To był naprawdę dobry turniej dla mnie, mojej rodziny i francuskich kibiców, którzy mocno nas dopingowali podczas spotkań - kończy Kakuta.
Cóż, francuscy kibice zgromadzeni we wtorek na Stamford Bridge podczas starcia z Olympique Marsylią z pewnością tym razem nie trzymali kciuków za swoich rodaków grających dla Chelsea. Z pewnością nie miało to jednak wpływu na grę Gaela...
Reklama:
Oceń tego newsa:
xxx9001.10.2010 00:08
oby dostał nowy kontrakt, a jak już dostanie niech podpisze:)
greg30.09.2010 21:00
Chciałbym ten wywiad przeczytać za 5 lat i zobaczyć wówczas, w jakim miejscu jest nie tylko Kakuta, ale i inne nasze młodziki.
Bartios30.09.2010 16:46
Bardzo ciekawy wywiad. Gael jest świetnym technikiem który potrafi fantastycznie zagrać ale i także strzelać. Myślę że się nie zmarnuje i będzie z niego zawodnik klasy światowej.
Nieznany30.09.2010 16:19
Gael wie jakie nadzieje so w nim pokładane i nie ugina się presji. Gra odważnie i jest w stanie zaryzykować na boisku. To bardzo dobrze o nim świadczy. Powodzenia Gael!
Maticfc1630.09.2010 14:01
spoko wywiad