Drogba przed meczem z Kanonierami

Czy ta niedziela będzie znów należeć do Didiera Drogby? Całkiem możliwe, zwłaszcza, że wywodzący się z Wybrzeża Kości Słoniowej snajper ma smykałkę do pakowania bramek Arsenalowi Londyn, który już dziś zagości na Stamford Bridge. Sam popularny Tito z uśmiechem mówi o swoim talencie oraz zaznacza, że w grę wchodzą tylko trzy punkty.

Jak Carlos Tevez z Manchesteru City notorycznie doprowadza do łez kibiców Chelsea, tak Didier Drogba w nawet lepszym stylu zaskarbił sobie nienawiść fanów Arsenalu. Wszak, snajper The Blues w dziesięciu meczach przeciwko Kanonierom, wbił im aż dwanaście bramek. Co więcej, kiedy 32-latek pojawiał się na boisku, drużyna nigdy nie przegrała.

- Mogę powiedzieć, że mam szczęście podczas gier z Arsenalem. Strzeliłem im kilka bramek. Każda gra jest jednak inna i zasadniczo różni się od siebie. Pamiętam dobrze, kiedy grało nam się z Kanonierami łatwo, jednak teraz to będzie zupełnie inna bajka - mówi w ramach wywiadu dla oficjalnej strony klubowej najlepszy snajper ekipy Chelsea.

- Dla mnie początek tego sezonu jest dziwny. Co prawda, zdobywam bramki i asystuję, ale wciąż czuję, że nie doszedłem do szczytu swoich możliwości po tej operacji. Trudno jest się pozbierać po zaległościach, ale ja daję się z siebie wszystko i mam nadzieję, że na dniach będzie lepiej - dość zaskakująco opowiada o swojej formie Iworyjczyk.

Didier Drogba nie zajmował się tylko tematami dotyczącymi swojej formy i dyspozycji strzeleckiej. Napastnik The Blues przeszedł po chwili do analizowania rywala. Według niego, jest to niewątpliwie wielkie spotkanie z ogromną rangą, ale nie twierdzi on, że zadecyduje ono o tym, kto sięgnie po tytuł.

- Nie mogę powiedzieć, że jest to strasznie ważne, bo sezon jest długi. Dlaczego? Popatrzmy, w poprzednim sezonie Arsenal tracił do nas w pewnym momencie dziesięć oczek, a mimo to walczył do samego końca. A więc jest to wysoka rangą gra, ale nie taka, która zdecyduje, czy my albo oni będziemy mistrzami Anglii - sądzi Didier Drogba.

Myślę, że Chelsea to drużyna, która może pokonać każdego, ale i przegrać z każdym. Taki jest futbol. Zawsze chcesz wygrać, ale nie zawsze jest ci to dane. Nie można wygrać wszystkich meczów, chciałbyś tego dokonać, ale to niemożliwe. Zespoły takie jak City polepszają się przez wielkie, spektakularne transfery. Teraz mogą rywalizować z każdym, jednak my skupiajmy się na sobie. Wygrywajmy i dajmy radość publice - podsumował Drogba.