McEachran: Szkocja czy Anglia?

Josh McEachran, rewelacyjny młodzik z Chelsea Londyn, stoi przed bardzo trudnym wyborem. Już w tej chwili biją się o niego federacje angielskiej i szkockiej piłki, aby zagwarantować sobie na przyszłość jego usługi w reprezentacji. Na grę w których barwach zdecyduje się ostatecznie młodzik?

Zaledwie 17-letni rozgrywający ustawicznie stawia się na zgrupowaniach młodzieżowych reprezentacji Trzech Lwów. Teraz jednak ma okazję, aby zamiast przebywać w gronie rówieśników, jeździć na zgrupowania dorosłych reprezentacji. Mocno zdeterminowana, aby przechwycić McEachrana jest Szkocja, która według doniesień mediów, ma prawo, aby wysłać powołanie młodej gwieździe Chelsea.

Może dziwić, dlaczego Szkoci w ogóle walczą o prawo do występów w swojej reprezentacji Josha McEachrana, który na świat przyszedł w typowo angielskim mieście Oxford na południu kraju. Piłkarz The Blues, jak sprawdziły dzienniki, ma jednak rodzinę wywodzącą się z Campbeltown - a to z kolei miasto, w którym od wieków pielęgnuje się szkocką tradycję.

Jakie w tej sprawie jest stanowisko Anglików? Zarządcy FA, bo tak nazywa się federacja lokalnej piłki, wiedzą, że chłopak ten ma ogromny potencjał, o czym świadczy jego pozycja w tak wielkim zespole jakim niewątpliwie jest Chelsea Londyn. I na pewno bacznie przyglądają się tej sytuacji. Czy jednak w obliczu ważnych eliminacji Fabio Capello zrezygnuje z jakiegoś asa na rzecz debiutu Josha McEachrana?