aktualności
Kapitan Aston Villi: Mogliśmy wygrać
Remis z mistrzem Anglii dla wielu jest szczytem marzeń, jednakże nie dla Stiliyana Petrova. 31-letni pomocnik rozpamiętuje zmarnowane sytuacje Ashleya Younga i Stephena Irelanda z pierwszej połowy oraz klarowną okazję Clarke'a, którego zatrzymał słupek. Jeśli jednak być obiektywnym, to trzeba przyznać, że szczęścia i obudowa bramki działała nie tylko na korzyść gości...
- Chelsea to drużyna, która pokonała wiele drużyn w świetnym stylu. Mają świetną jakość, ale my grając zespołowo, zatrzymaliśmy ich. Pracowaliśmy ciężko, byliśmy zorganizowani, stworzyliśmy sobie niezłe okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy. Będę w kółko powtarzał, że musimy być bardzo dokładni, choć muszę przyznać, że jest coraz lepiej - mówi kapitan The Villans.
Przed meczem kibice z pewnością obawiali się przyjazdu mistrza Anglii, który w tym roku już dwa razy sponiewierał Aston Villę. - To bolało. Pamiętamy, jak oberwaliśmy w Londynie 7:1. Przed meczem staraliśmy się o tym nie rozmyślać, wyjść zupełnie inaczej nastawieni. Teraz to wspomnienie nie będzie już tak często wracać - podsumował Petrov.
Reklama:
Oceń tego newsa:
xxx9018.10.2010 20:26
mogliśmy wygrać, mogliśmy przegrać był remis i koniec gadania. Chłopie zaraz będzie następna kolejka nie ma co rozpaczać
wojtas27@18.10.2010 16:54
niech się cieszą, że zremisowali bo szczęście im też w kilku sytuacjach dopisało. trochę pokory panie Petrov...
saszka18.10.2010 17:17
Pan Petrov niech sobie wezmie pod uwage fakt,ze My gralismy w okrojonym skladzie,bardziej niz Villa,choc musze przyznac,ze byli b.blisko.