aktualności
Clark zadowolony z gry przeciwko Chelsea
To był dobry mecz. Zostałem posadzony na ławce rezerwowych, tam nigdy nic nie jest pewne. Kiedy Richey Dunne doznał kontuzji, mój menadżer kazał mi się rozgrzewać - opowiada defensor Aston Villi.
Było trochę ciśnienia, jednak kiedy wchodzisz na boisko musisz to zrobić z uniesioną głową. Nie możesz myśleć: 'czeka mnie starcie z potężnymi rywalami'. Ostatecznie stanęło na remisie i to chyba dobry wynik. Czułem nerwy biegając po boisku, jednak kiedy kilkukrotnie miałem kontakt z piłką, zrobiłem się spokojniejszy - wyjaśnia Clark.
W 79 minucie to właśnie piłka uderzona głową przez tego zawodnika mogła dać prowadzenie gospodarzom w tym spotkaniu.
Prawie udało mi się zdobyć gola. Byłem pewny, że piłka weszła do bramki, jednak kiedy się odwróciłem i zobaczyłem, że tylko obiła słupek, lekko się podłamałem.
Niezależnie od tego świetnie było zagrać w tym meczu. To dla mnie skok na kolejny poziom, wszystko wygląda więc dobrze. Dobrze mieć w swoim CV rozegrany mecz z jednym z najlepszych zespołów, jakim jest z pewnością Chelsea - kończy 21-latek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Kun Aguero22.10.2010 12:52
Dunney?:D kto to taki? Chyba raczej Richard Dunne ;)