aktualności
Już nie musicie wypytywać na komunikatorach i innych rzeczach ekipy redakcyjnej, teraz będziecie dowiadywać się tego prosto z serca od samych redaktorów.
Zapewne wielu z Was zadaje sobie pytanie admin jest najważniejszy to czemu nie był pierwszy? na to pytanie musicie odpowiedzieć sobie sami, ja mogę jedynie zdradzić Wam to, że najlepsze zostawia się na koniec.
TEMATY REDAKCYJNE:
Jak zaczęła się twoja przygoda z ChelseaLive.pl?
Czym jest dla Ciebie praca w redakcji?
Czy w przeciągu tego okresu zdążały się jakieś kryzysowe momenty?
Zapewne jednak nie zabrakło radosnych chwil?
Z którym z redaktorów masz najlepszy kontakt i kogo najbardziej cenisz?
PRYWATNIE:
Na samym początku powiedz nam o sobie. Skąd jesteś, jakie masz zainteresowania, co lubisz robić w wolnym czasie?
Od jak dawna trzymasz kciuki za Chelsea?
Jak narodziła się w tobie miłość do The Blues?
Twoja najlepsza i najgorsza chwila w trakcie kibicowania?
Czy miałeś chwilę zwątpienia, moment, w którym byłeś bliski porzucenia klubu dla innej drużyny?
Cześć, ludziska!
Moja godność Loczek, lub jak ktoś woli Adam. Zanim jednak przejdę dalej, odpowiem na pytanie, które dręczy niejednego użytkownika. Mianowicie, skąd ja ten login wytrzasnąłem? A z głowy ? a konkretnie z moich kręconych włosów. Obecnie jednak, z pewnej przyczyny, moje loczki można podziwiać już tylko w śmietniku u fryzjera.
Będąc wciąż na utrzymaniu mamuśki, zamieszkuję całkiem sporą mieścinę na północy Polski zwaną Olsztynem. Muszę przyznać, że całkiem fajne miejsce ? a jako ciekawostkę dodam, że całkiem możliwe, że kiedyś przypadkiem mogłem widzieć obecnego szefa (admina), który gościł w mojej miejscowości. Jedna z rozmów zeszła na taki plan, a potem wspólnie szukaliśmy coś a?la internatu, który sprawdzał się z naszymi opisami. I ku zaskoczeniu Marcin przesłał mi obrazek ze zdjęciem mojego byłego siedliska. Jednak nawet jeśli się widzieliśmy przez ułamek sekundy, to ja w owym czasie mogłem powiedzieć góra ?gugu, tato, kupa?. A może to było przeznaczenie i wylądowałem na tej stronie?
Mówiąc o podstawowym hobby, zapewne wielu nie zaskoczę, pasjonuję się piłką nożną. Na szczęście nie tylko, więc mogę się z Wami podzielić czymś więcej. Bardzo chętnie gram w tenisa stołowego, w którym kilka tycich sukcesów mam. Ponadto lubię popykać w koszykówkę, kręgle, golfa i ręczną.
Poza sportem jestem pasjonatem dziennikarstwa i historii, jednak przyszłości z tymi kierunkami nie wiążę, bo jak będę chciał jechać do Anglii, to się tam sam wybiorę. Od jakiegoś czasu z zaciekawieniem nasłuchuję także co tam w polityce piszczy, ale na razie to jestem w tym temacie trochę więcej niż zielony.
Nie zdziwicie się też, jeśli powiem, że jestem kibicem Chelsea, nie? Ale jak to się zaczęło? A no to zabawna historia. Jest rok 2004. Mały Adaś biega jak dziki po mieszkaniu, wydzierając się wniebogłosy i waląc bezmyślnie w klawiaturę komputera (w grę grałem).
? Lepiej by się jakimś sportem zainteresował, ma już prawie 10 lat ? skwitowała moja mamuśka, pijąc kawę z ciocią, która przyjechała z Londynu.
Urażona duma małolata nie dała za wygraną. Od razu odparłem: ?Jak to się nie interesuję? Lubię piłkę nożną, a moją ulubioną drużyną jest?.?
No i mnie zatkało. Nie znałem chyba żadnej drużyny, ale z wybawieniem przyszła reklama na TVP oznajmiająca, że już dziś wieczorem Chelsea Londyn zagra z Barceloną w Lidze Mistrzów. Opisałem siebie jako wiernego fanatyka Niebieskich, bazując na tym, że ci nieznajomi mi kopacze byli ze stolicy Anglii, z którego przyjechała moja chrzestna. Chciałem zaszpanować, ale nie wiedziałem, że tego wieczora strzała Amora wbije mi się tak głęboko w serce?
Ciocia zasypywała mnie koszulkami, kubeczkami, workami na buty, szalikami i Bóg wie jeszcze czym. Początkowo upychałem to w szafie, bo tak naprawdę gdzieś miałem te gadżety. Z czasem jednak moja czerwona krew przybrała dziwną, niebieską barwę, a ja w głowię miałem tylko siedem liter.
Skoro mówię już o Niebieskich, tu wspomnę o tych wymaganych z nią momentach. Pytacie o najlepszy? To chyba maj tego roku. Nigdy z taką dumą nie wchodziłem do szkoły, kiedy banda czerwonych za Manchesterem gapiła się na mnie jak nigdy. Przyjemnie było wstawać, nawet o tej przeklętej dla mnie w tygodniu 5:45 ? ?Fajnie robi się to wszystko, będąc zdobywcą dubletu? ? ta myśl towarzyszy mi do dziś.
Najgorsze momenty to te, które są złe. No może i filozofem nie będę, ale muszę przyznać, że w pamięci zapadł mi wieczór majowy, w którym w pechowych okolicznościach straciliśmy Puchar Ligi Mistrzów. Pamiętam jak Nico Anelka szedł do tego karnego, wszyscy mówili ?nie strzeli?, a ja twardo odparłem ?strzeli, strzeli?. Zamknąłem oczy i usłyszałem olbrzymi ryk, ale znacznie inny niż przy poprzednich jedenastkach. Ja już wiedziałem i zacząłem płakać.
Mimo że przez dłuższy okres moi ulubieńców kończyli sezon z czymś mniejszym, lub z pustymi rękoma, ja wciąż kochałem i kocham Chelsea tak samo. Czasami, w momentach smutnych, zastanawiałem się, co to by było, gdybym trzymał kciuki za Barcę czy United. Nie potrafiłbym jednak odejść od drużyny ze Stamford. Nie oszukałbym się, ona jest częścią mnie ? połówką serca.
Zostawiając moją skromną personę, przejdźmy do drugiej części opowiastki związanej ze stroną. Dołączyłem tu już rok temu, w sumie pisząc dla Was ponad 900 newsów. Z tego miejsca chciałbym serdecznie podziękować adminowi, który mnie przyjął.
Szefie, dałeś mi to zaufanie, którego nie otrzymałem nigdzie indziej ? wcześniej składałem podania na innych stronach, na którym otrzymałem odpowiedzi typu ?chyba cię pogięło, daruj sobie młody?. Może wyszli na tym dobrze, a może popełnili błąd. Ocenę pozostawiam Wam.
Cieszę się, że dane było mi tu pracować. Naprawdę. Może to momentami nudne. Może i czasami zastanawiam się, czy nie powiedzieć basta i rzucić to w cholerę. To daje mi jednak spełnienie, lubię to ? jak mówiłem, dziennikarstwo jest moją pasją, a dzięki stażowi tutaj odrobinę się rozwijam pod wieloma aspektami. A na dowód, że niezmiernie polubiłem swoją dolę dodam, że mam nawet zboczenie zawodowe ? czytanie newsów w panelu : - )
Są złe chwile, są dobre. Ja mam taką jedną połączoną. Pamiętam jak na początku marca miałem niezłe kłopoty zarówno jak i w życiu jak i tutaj, na ChelseaLive.pl. Niektórzy userzy w geście wsparcia, ustawili sobie obrazki przy loginie z napisem ?Team Loczek?. To było niezmiernie miłe i skuteczne. Bo każdy, nawet najmniejszy gest, może mieć kolosalne znaczenie, dzięki któremu człowiek zwycięży w najcięższej batalii.
Z kim najlepiej się dogaduje? Szczerze mówiąc, jestem człowiekiem, a przynajmniej staram się być takim człowiekiem, który ma dobre relacje z każdym. Wyróżniając tutaj szefa, z którym czasami mogę pogadać jak z najlepszym przyjacielem, mimo że dzieli nas z 500 kilometrów.
Często rozmawiam z Zhirkovem, z Nejdrem, z Tomkiem ? wszyscy to świetni kumple. Możemy porozmawiać o wszystkim i o niczym.
Dziękuję za uwagę.
Reklama:
Podziel sie na MySpace!Oceń tego newsa:
Nieznany07.11.2010 23:41
Jeżeli robótka daje ci przyjemność i choć częściowe spełnienie to jasne, że kontynuuj 
fajna historia.
Sam cykl jest naprawde wporzo.
KaM07.11.2010 15:00
Ciekawa historia Loczek... ;) Ja przygodę z Chelsea zacząłem w 2006 roku,kiedy to przypadkiem włączyłem na kanał Eurosport a tam leciał akurat jakiś mecz Pucharu Narodów Afryki - zaciekawiło mnie to i zacząłem śledzić cały turniej.Oczywiście rewelacją turnieju okazało się WKS które później przegrało w finale z Egiptem po rzutach karnych,ale w pamięci pozostała mi świetna gra i charyzma Didiera Drogby którego zrobiłem się fanem.Po tym turnieju za wszelką cenę chciałem dowiedzieć się w jakim klubie on występuje i tak zacząłem interesować się wynikami ukochanej Chelsea.Nie miałem w tym czasie jeszcze internetu,więc wszystkie wyniki meczów śledziłem w tv na telegazecie.Po upływie roku został założony net więc pierwsze co to szukałem strony o Chelsea gdzie na bieżąco mogłem śledzić informacje i świeże newsy.Tak więc trafiłem na stronę Chelsealive.pl gdzie wszystko było profesjonalnie zorganizowane i świetnie prowadzone.Od tego czasu jestem wiernym i zagorzałym fanem The Blues który nie może przgapić ani jednego meczu i ani jednej strzelonej bramki
Lamps807.11.2010 12:20
heh masz fajna historie zwiazana z CFC zapewne lepsza od nie jednego z nas ;d
ha Loczek dzieli mnie od ciebie jakies 40 km xd z Ostrody jestem ;dd
Petr Cech07.11.2010 10:53
kurde ale zajebiśc.. tę historię napisałeś!
superLAMPARD06.11.2010 21:32
dosyć nietypowa historia ale fajna
Server06.11.2010 21:22
no widzę, że podoba Wam się taki cykl, podobnie jak mnie :) bardzo fajna opowieść, Loczek, świetnie się to czyta. jak widać różnica kilometrów nie utrudnia dobrych kontaktów między nami, redaktorami :) tylko pracować z takim zespołem, oby jak najdłużej :)
RBS06.11.2010 21:14
Loczek najlepszy redaktor ;D
Loczek06.11.2010 21:07
A co studiuje? Moja mamuśka wykłada na UWM-ie, więc może, może :-)
optimusC4407.11.2010 07:55
NO fajnie się czyta :) Wiesz po twoich wypowiedziach,w newsach itp. nigdy bym nie pomyślał,że ma 16 lat.Jesteś ok koleś:) Pozdro
Mieszko0506.11.2010 21:01
Zdaję mi się ,ze na dziennikarza sie nadasz.
W takim wieku, takie teksty, no szacun, ja tak opisać wszystkiego nie dał bym rady :D
PS. Mój brat mieszka w Olsztynie na stancji, jest na pierwszym roku studiów :D
1.
Manchester City
32
73
2.
Arsenal
32
71
3.
Liverpool
32
71
4.
Aston Villa
33
63
5.
Tottenham
32
60
6.
Newcastle United
33
51
7.
Manchester Utd
31
49
8.
West Ham United
33
48
9.
Chelsea
31
47
10.
Brighton & Hove Albion
32
44
reklama
oddzialka
chelsealive.pl na facebook
zdjecie tygodnia
Stary człowiek i może! Gol Thiago Silvy w starciu z Manchesterem City
ostatnio na forum
-
Alternatywne sposoby oglądania meczów: SOPCAST + ACE STREAM
19.05.2021 12:46 michaelpierce -
Koszulki Chelsea w b. dobrym stanie! tanio
03.05.2021 18:50 ynahdarcy93 -
Transfery - temat zbiorczy
02.03.2021 20:41 Arjen -
Strona ChelseaLive.pl
02.03.2021 20:32 Arjen -
Na przegladarke :)
04.02.2021 11:02 Stefansss
