aktualności
Mieszane uczucia Rogera Johnsona
- Kiedy gramy mecz równolegle z Chelsea, zaraz po końcowym gwizdku w naszym spotkaniu najbardziej interesuje mnie to, czy oni wygrali. To drużyna, której kibicuje i którą załatwiłem do spółki z kumplami w zeszłą sobotę. Jednak lepiej, abyśmy zrobili to my, niż ktokolwiek inny - śmieje się 27-letni obrońca Birmingham City.
- Niewątpliwie to wielki dzień dla Birmingham. To klub, który potrafił zremisować z czołówką, ale teraz dopiął swego i wygrał z samym mistrzem. Ci, co się jednak nabijają z Chelsea, niech uważają. Zrobimy wszystko, aby reszta faworytów także zatrzymała się w meczu z nami - podsumował humorystycznie Roger Johnson.
Reklama:
Oceń tego newsa:
optimusC4424.11.2010 15:17
Możliwe,ale ja wolę Luiza albo Taylora.
Loczek24.11.2010 14:15
Trzeba było dwa samobóje strzelić :-)
A tak poważnie, to wydaje się być dobrym obrońcą. Szanuję tego grajka, a co ciekawe, gdzieś wyczytałem, że to ma być lekarstwo na te kontuzje.