aktualności
Kalou: Stoicki spokój Carlo
Trzy przegrane spotkania w czterech meczach, kilka niechlubnie złamanych rekordów - to spotkało Chelsea w ostatnich dniach. Media z miejsca rozpoczęły spekulacje na temat trenerskiej przyszłości Ancelottiego w klubie, jednak spokój Carlo w obliczu takiej krytyki zaimponowało Salomonowi Kalou.
Carlo doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że nie można niepotrzebnie nakładać presji na zawodników. Nawet kiedy nie wygrywaliśmy, treningi prowadzone były normalnym trybem - opowiada zawodnik.
Jego spokój promieniuje na całą drużynę, co wydobywa z nas pełnię naszego potencjału. Są okresy, kiedy wszystko idzie nie tak jak trzeba i właśnie teraz nas to spotkało. Zwycięstwo z Żyliną to dla nas dobra okazja, aby powrócić do strefy zaufania i pokazania swojej najlepszej jakości - ciągnie Kalou.
Kiedy grasz w Chelsea, a zespół jest pod taką presją, nie chcesz, aby drużynę opanował strach, który zwiąże piłkarzom nogi w meczach. Trzeba mieć wiarę, że wszystko pójdzie dobrze, trzeba ciężko pracować i wciąż trenować tak jak my to robimy. W zeszłym roku również mieliśmy trudny okres i nie zmieniliśmy niczego w przygotowaniach. Wówczas to nam pomogło.
Kalou odniósł się tez do plotek, które twierdziły, że Carlo Ancelotti poddał się do dymisji. Sam szkoleniowiec na konferencji prasowej oddalił te pogłoski, co niezmiernie ucieszyło piłkarza Wybrzeża Kości Słoniowej.
Nigdy w niego nie zwątpiłem. Kiedy przegrasz dwa mecze, twój trener jest pod presją, jednak możliwość pracy z nim to dla nas prawdziwa radość. Wierzymy, że będzie to dla nas wspaniały sezon. Trzeba po prostu skoncentrować się na meczach i wygrywać. W ubiegłym sezonie zdobyliśmy po raz pierwszy w historii dublet, w tym roku wciąż walczymy o trzy trofea.
Nadal mamy pozycję lidera w Premier League i Lidze Mistrzów. Nie da się wygrywać każdego spotkania, najważniejsze, to skupić się na kolejnym meczu i wygrywać. Starcie z Newcastle nie będzie łatwe, jednak przywróciliśmy swoje zaufanie i wiemy, że możemy wygrać - kończy 25-latek.
Reklama:
Oceń tego newsa:
Nieznany25.11.2010 12:52
Ciekawe.... zawsze spokojny. Takie opanowanie to nie lada cecha na którą ciężko trzeba nad sobą pracować. Racjonalizm TO ważna zaleta aczkolwiek uważam, że adrenalina to lepsze rozwiązanie bo zmusza do bardziej spontanicznych działań, których nie da się przewidzieć.. W końcu presja jest też motywacją.
Coraz bardziej lubię tego człowieka choć od konsesusu z samym sobą to dzieli mnie jeszcze pewnie z pół sezonu co do Carletto.
Byłem wielce przeciwny jego przyjściu na SB ale nie żałuję co by się nie działo.