aktualności
Van Aanholt: Wspomnienie z Newcastle
Pełny debiut w Lidze Mistrzów nie speszył młodego Holendra, który co rusz udanie zapuszczał się pod pole karne Żyliny a raz potężnie uderzona przez niego piłka obiła poprzeczkę bramki naszych rywali.
Choć w spotkaniu z Newcastle van Aanholt zasiądzie pewnie na ławce rezerwowych, to jednak będzie mógł przekazać naszym piłkarzom wskazówki na temat naszych rywali, u których spędził w ubiegłym sezonie kilka tygodni na wypożyczeniu biorąc udział w siedmiu meczach.
Byłem tam przez miesiąc i świetnie się bawiłem. Wypożyczenie miało mi dać więcej doświadczenia i poprawić moja grę. Poszło całkiem nieźle i uważam, że było to dla mnie udane posunięcie. Zawsze dobrze jest grac dla zespołu nastawionego na sukces, kiedy wszystko mu wychodzi. Dobrze jest również grać kiedy zespół przegrywa. Widać wtedy, który z piłkarzy ma mentalność - mówi van Aanholt.
Mieliśmy mecz z Coventry, w którym wygrywaliśmy, ale ostatecznie schodziliśmy z boiska przegrani. Takie rzeczy robią cię silniejszym, samo Newcastle również nieźle sobie poradziło, to było świetne doświadczenie - twierdzi Holender.
Opuszczając Newcastle nasz piłkarz pozostawił tam kilku kolegów, z którymi będzie mógł spotkać się już jutro.
Mam tam kilka przyjaciół, zwłaszcza jeśli chodzi o bramkarza Tima Krula, który tak jak ja jest reprezentantem Holandii U-21, ale też napastników Nile Rangera i Leona Besta, którego znam z Coventry. Mam dobry kontakt z wszystkimi piłkarzami Srok.
Tim dzwonił do mnie po wtorkowym meczu z Żyliną, przesłaliśmy sobie mnóstwo esemseów, wciąż spotykamy się na zgrupowaniach U-21. Mam nadzieję, że niezależnie od wyniku, wciąż będziemy sobie przesyłać wiadomości tekstowe - dodaje van Aanholt.
Na koniec Holender zarezerwował słowa pochwały dla rewelacji Newcastle, napastnika Andy'ego Carrolla.
Andy jest dobrym chłopakiem, strzela gole jak dla zabawy. To bardzo ważny zawodnik dla Newcastle. Jeśli utrzyma swoją skuteczność, to jestem pewien, że będzie wkrótce numerem jeden dla Anglii.
Reklama:
Oceń tego newsa:
kasandra27.11.2010 14:37
też się cieszę, powinno sie częściej wystawiac młodych i zdolnych, a ten zawodnik ma duzy potencjał.
Pepe27.11.2010 12:36
Uważam, że nie ma sensu marnować świetnego w ofensywie Zhirkova i przy niedyspozycji Asha wystawiać go w obronie. Rosjanin jest przydatny na skrzydle czy też w pomocy on sporo potrafi z przodu i uważam, że powinien grać ofensywnie. Następcą i zastępcą z ławki Cola jest właśnie Van Aanholt, gra bardzo dobrze i już prezentuje poziom Anglika, moim zdaniem powinien dostawać więcej szans w lidze, zastępując Cola, a jeśli ten nie będzie mógł grać to w pierwszej jedenastce powinien zagrać właśnie Holender. Ostatnie występy młodych zawodników, pokazały że on właśnie on obok McEachrana jest największą młodą nadzieją Chelsea a wręcz już ukształtowanym piłkarzem, uważam że nie potrzebuje on wypożyczenia bo w każdej chwili może zastąpić Cola i w końcu do tego dojdzie (kartki, kontuzje) Anglika.
transcendentny27.11.2010 11:57
ale jak juz ktoś na shoutcie ze troche nie wesoła sytuacja wśród młodzików a chodzi mi o van anholta i bertranda czyli lewych obrońców którzy prezentują podobny wysoki poziom ... a kim tu grać gdy sie ma 2 dobrych lewych obronców i 2 młodów równie uzdolnionych
Janczar27.11.2010 11:09
Mój ulubiony młodzik :D Ciesze się z jego wystpępów i tak skrycie to w nim pokładam największe nadzieje ;p