aktualności
Chelsea nie wytrzymała. Remis z Evertonem!
Chelsea Londyn, mimo że zagrała już niemalże optymalnym składem, nie potrafiła sprostać Evertonowi Liverpool, remisując 1:1. Kolejna strata punktów jest tragiczna w skutkach dla podopiecznych Carlo Ancelottiego. Spadają oni bowiem na trzecie miejsce w tabeli, a Arsenal i Manchester United oddalają się z meczu na mecz coraz bardziej.
Carlo Ancelotti przyznał przed meczem, iż jego drużyna jest pod presją. I rzeczywiście. W pierwszych minutach zawodnicy w niebieskich koszulkach byli lekko przestraszeni, a w ich akcjach brakowało dokładności. Do głosu dochodził za to Everton, który wykreował kilka dogodnych szans.
Już po 20 sekundach gry groźnie uderzał Luis Saha. Kibice mieli przed oczyma finał Pucharu Anglii z 2009 roku, kiedy to mniej więcej w tym samym czasie Francuz wyprowadził Everton na prowadzenie. Nic z tych rzeczy! Petr Cech spisał się bez zarzutów i sparował piłkę na rzut rożny.
The Blues minuta po minucie odzyskiwali zagubioną pewność siebie. Bliski szczęścia był Salomon Kalou, który po wrzutce Maloudy z kornera minimalnie się pomylił. Niewiele zabrakło także Johnowi Terry'emu. Powracający kapitan mistrzów kraju miękko podbił futbolówkę, lecz ta zatrzymała się na poprzeczce.
W 42. minucie meczu gospodarze dopięli swego. Na drodze Nicolasa Anelki stanął Tim Howard, co według arbitra kwalifikowało się na podyktowanie jedenastki. W związku z absencją Franka Lamparda przy wapnie stanął Didier Drogba i pewnie pokonał amerykańskiego golkipera The Toffies.
O ile pierwsza połowa toczyła się pod dyktando gospodarzy, to w drugiej odsłonie dominowali goście. Podopieczni Davida Moyesa dostrzegli słabość Chelsea, próbując za wszelką cenę to wykorzystać. Obrona funkcjonowała jednak poprawnie, a w razie potrzeby był jeszcze Petr Cech. Warto dodać, że czeski golkiper przy jednej z interwencji został trafiony korkiem w twarz.
Chelsea, choć trochę zwolniła, także miała swoje okazję. Rozpamiętywać można zwłaszcza sytuację Salomona Kalou, który otrzymał dobrą piłkę, ale zamiast strzelać, wdał się w niepotrzebny drybling. Złośliwi mówią nawet, że Wybrzeżokościosłonianin jest piłkarzem świetnym pod każdym względem, z wyjątkiem... strzelania.
Niewykorzystane sytuacje lubią się mścić. Na trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu gry lewą stroną przedarł się Baines. Lewy defensor Evertonu celnie zacentrował, a formalności dopełnił Beckford, wychowanek The Blues. Wynik nie uległ już zmianie, a gospodarzom przy zejściu do szatni towarzyszyły gwizdy.
Chelsea Londyn - Everton Liverpool 1:1 (1:1)
1:0 Didier Drogba (pen.) 42'
1:1 Beckford 87'
Chelsea (4-3-3): Cech; Bosingwa (Ferreira 64), Ivanovic, Terry (c), Cole; Essien, Mikel (Sturridge 87), Malouda; Kalou, Drogba, Anelka (Ramires 77)
żółta kartka Terry 73
Everton (4-4-1-1): Howard; Neville (c), Jagielka, Distin, Baines; Coleman, Rodwell, Fellaini, Pienaar (Bilyaletdinov 86); Cahill; Saha (Beckford 57).
żółta kartka: Neville 28, Howard 40, Cahill 73, Jagielka 90+2
Reklama:
Oceń tego newsa:
marekis01210.12.2010 21:35
Jesli ktos chcialby nabyc stroje Chelsea niech napisze do mnie na gg 24359724
profek2608.12.2010 22:28
niemoc trwa, Drogba dno....
Cechonefan08.12.2010 20:03
mam nadzieję, że w końcu zaczną grać!
Cechonefan07.12.2010 18:14
o której jutro gra spartak z zyliną??????????
Cechonefan07.12.2010 18:11
Nie ma jeszcze nawet połowy ligi. Sądzę więc, że Chelsea dogoni MU i Arsenal i wygra ligę.
Cechonefan07.12.2010 18:05
ale liga też
Pavl07.12.2010 18:03
Za to w lidze nie. A Liga Mistrzów jeszcze się nie skończyła.
Cechonefan07.12.2010 17:57
w lidze mistrzów chelsea wszystko wygrała
Mieszko0506.12.2010 15:25
Ale lipa.
Nie zmieniam klubu, kibicuje dalej The blues
Nordern05.12.2010 22:14
Pepe, nie wypisuj takich głupot. Owszem jesteśmy w kryzysie i kilku graczy nie jest w formie, ale że Chelsea jest słaba piłkarsko? Dawno takich głupot nie czytałem... Powiedz mi jak to możliwe, że jeszcze półtora/dwa miesiące temu wszystko było OK, a teraz nagle niemal cały nasz skład się wypalił? Dobre...