aktualności
Bezpardonowy atak Anelki na FrancjÄ™
Tuż przed meczem z Olympique Marsylia napastnik Chelsea Nicolas Anelka nieco ryzykownie zaatakował francuski futbol i rasizm swoich rodzimych kibiców.
31-latek gros swojej kariery spędził poza granicami swojego kraju grając w takich klubach jak Arsenal, Real Madryt, Liverpool, Manchester City czy Fenerbahce. Styczność z francuską piłką miał w okresie gry dla rywali Marsylii - Paris Saint-Germain i oczywiście w reprezentacji, z której zrezygnowal po słynnym incydencie z ostatnich Mistrzostw Świata.
Ludzie mówili, że na Mistrzostwach Świata swoisty klan w naszej reprezentacji tworzą czarnoskórzy gracze. Te twierdzenia są dla mnie prawdziwym odbiciem Francji. Kiedy przechodzisz kryzys, masz szansę dowiedzieć się, co tak faktycznie myśla o tobie ludzie - rozpoczyna swoją tyradę Nicolas Anelka.
Mówiono, że Franck Ribery uderzył Yoanna Gourcuffa - muzeumanin miałby skrzywdzić dobrego francuskiego chłopaka? To wszystko poszło zbyt daleko. Kiedy tylko Francja ma dołek, ludzie z miejsca zaczynają grać kolorem skóry swoich reprezentantów i ich przekonaniach religijnych.
Fakt, że wychowałem się w dzielnicy wieżowców świedczy przeciwko mnie. Miałem 20 lat, kiedy znalazłem się w Realu Madryt. Kiedy kupiłem Ferrari, Francuzi wylali na mnie morze krytyki. Nie jestem 'Made In France'. Ten kraj to miejsce, w którym miałem same kłopoty. Nigdy nie śpiewałem hymnu, kiedy grałem dla swojego kraju. Gdyby ktoś chciał mnie do tego zmusić, po prostu zrezygnowałbym z występów dla reprezentacji - kończy francuski napastnik.
Cóż, ciekawe jak po takim wyznaniu przywitają Anelkę kibice Marsylii. Z drugiej strony nasz piłkarz po incydencie na mundialu i tak nie ma łatwego życia w swoim kraju...
Reklama:
Oceń tego newsa:
xxx9007.12.2010 19:27
ciężki charakter nic więcej
Kunon07.12.2010 18:08
Nie dziwie sie Anelce, ale sami sobie to sprawili.
Sami sobie to sprawili pozwalając temu dziadostwu z arabskich krajów osiedlać sie we Francji, teraz maja z nimi same problemy zrobisz im cos to cie od rasisty wyzwie ale oni jak burdel robią, zabijają bo tak im wiara karze to może byc?
Oni sa nienormalni jak sie oburzy jak powiesz ze arab to terrorysta, powiesz mu kto przeprowadza ataki to ci kutas odpowie oni byli grzeszni i spotkała ich kara.
Domagają sie praw i beda ich wiare i tradycje w Europie szerzyć wyjebac to gowno na ich teren i odizolować od reszty swiata.
Na swoim przykładzie powiem wam ze nie ma większego burdelu jak we Francji.
KaM07.12.2010 17:26
Jak wiadomo we Francji jest coraz więcej obcokrajowców i takie zachowania będą się nasilać.Myślę że Anelka słusznie postąpił wyjeżdżając z kraju.
OnlyChelsea07.12.2010 16:10
button Anelka jutro nie zagra...
superLAMPARD07.12.2010 16:03
No i dobrze chłopak robił nie śpiewając hymnu żabojadów
Fryt8907.12.2010 15:23
No cóż nie miał łatwo i tyle, ale jest szczery, może czasem do bólu ale tak też trzeba :)
Sheller07.12.2010 14:10
Anelka chyba lepiej wie co siÄ™ dzieje w jego kraju,i co sÄ…dzÄ… o nim ludzie.
Po prostu gdy zaczynał karierę zazdrościli mu bogactwa,a z czasem coraz bardziej kibice na niego najeżdżali,miał prawo nie śpiewać hymnu skoro tak go traktowano.
button07.12.2010 14:05
Chciał bym żeby Anelka jutro wyszedł w podstawowym składzie i zdobył zwycięskiego gola dla Chelsea.
Anelka rzeczywiście nie ma łatwego życia we Francji ale czy robi mu to jakąś różnice? Czy on w ogóle jeszcze kiedyś wróci do Francji?
FanLwa07.12.2010 13:53
Nie ma się czym chwalić...nie spiewanie hymnu to nie powód do dumy...
Janczar07.12.2010 13:49
Nico to chyba edyny gracz repki rancjii który ma jaja a nie same pi**usie (przepraszam za wyrażenuue)