Terry: Wracamy do formy

Po dzisiejszym remisie z Tottenhamem, John Terry jest przekonany, że Chelsea wraca do starej, dobrej formy. Choć sytuacja klubu w tabeli jest fatalna, nasz kapitan twierdzi, że 'The Blues' mogą powrócić do walki o koronę Premier League.

Miejmy nadzieję, że wróciliśmy do tego, o co nam chodziło. Stoimy przed dwoma potężnymi meczami, mamy też nadzieję, że w poniedziałek między United a Arsenalem padnie remis. Później to Manchester przyjeżdża na Stamford, a następnie zagramy na Emirates, który to stadion zawsze jest ciężkim terenem, jednak tak właśnie to wygląda - mówił po dzisiejszym spotkaniu John Terry.

Jesteśmy bardzo rozczarowani tym, że z White Hart Lane nie wywozimy trzech punktów, zwłaszcza, że mieliśmy  w końcówce karnego, trzeba jednak zauważyć naszą dominację w drugiej połowie spotkania. Dobrze rozpoczęliśmy mecz, ale wczesna utrata gola skomplikowała nam zadanie. Mimo to wygląd naszej gry jest podobny do tego, jaki być powinien - twierdzi kapitan Chelsea Londyn.

Wróciła pasja, nasz duch i głód gry był znacznie lepszy. Naciskaliśmy mocno na rywala, zwłaszcza w drugiej połowie meczu. To jest właśnie to, czego oczekuje się od Chelsea. Można przegrać mecz, ale takie rzeczy zawsze doceniają kibice. Możesz też zremisować, ale to boli wówczas, kiedy nie pokażesz pasji - tłumaczy angielski defensor.

Nigdy nie zwątpiłem w swoich kolegów, nigdy nie zwątpiłem w menadżera. Od ubiegłego sezonu nic się nie zmieniło - odeszło kilka twarzy, pojawiły się nowe. W ubiegłym sezonie wygraliśmy dublet, a teraz przez długi okres też byliśmy najlepszym zespołem. W tej chwili może to nie wyglądać najlepiej, jednak zarówno Manchester United jak i Arsenal nie natrafiły na rywali w najwyższej formie. Jeśli nam się uda ja osiągnąć w grudniu, mamy na to spore szanse - kończy Terry.